Gdy nadejdzie czas mej łaski…

G

Szczęść
Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym imieniny obchodzą:

Ryszard Jaśkowski, mój Wujek, mieszkający w Olsztynie;
Ksiądz
Doktor Ryszard Federczyk, od wielu lat posługujący na Ukrainie,
Ksiądz
Ryszard Andruszczak, Proboszcz w Garwolinie;
Ryszard
Rękawek, mój Znajomy z Parafii w Trąbkach.
Urodziny
zaś obchodzą dzisiaj:
Magda
Malinowska, należąca w swoim czasie do jednej ze Wspólnot
młodzieżowych,
Wojciech
Kubiak, z niegdysiejszej Wspólnoty w Trąbkach.
Życzę
Drogim Solenizantom i Jubilatom, aby codziennie rozpoznawali w swoim
życiu czas Bożej łaski. I aby w pełni wykorzystywali szanse i
natchnienia, które w tym czasie daje im Pan. Więcej o tym – w
rozważaniu. A ja, ze swej strony, zapewniam o modlitwie!
Moi
Drodzy, z całego serca dziękujemy Księdzu Markowi za wczorajsze
słówko z Syberii. Oprócz bardzo ciekawych refleksji na temat wody,
Chrztu, drugiego człowieka – także Jezusa, jako tego „drugiego
człowieka – znaleźliśmy wzmiankę o czynie Księdza Rafała
Jarosiewicza, naszego Kolegi z „piaskownicy”, w tym także: ze
wspólnej posługi lektorskiej w naszej rodzinnej Parafii.

Ja
również, podobnie jak i Ksiądz Marek, w pełni popieram
działania Rafała. Uważam, że zwłaszcza w obecnych czasach musimy
być bardzo jednoznaczni i odważni w formułowaniu naszych sądów i
poglądów na tematy moralne. Jestem wdzięczny Rafałowi za odwagę
– i Markowi, za zawsze jednoznaczne stanowisko w sprawach wiary i
moralności chrześcijańskiej.
W
tym kontekście raz jeszcze chciałby zwrócić Waszą uwagę na
swoje oświadczenie w sprawie strajku Nauczycieli, zawarte pod
rozważaniem z ostatniego piątku.
A
na najbliższy czwartek, czyli jutro, z radością zwracam Waszą
uwagę i zapowiadam – kolejne słówko z Syberii!
Gaudium
et spes! Ks. Jacek

Środa
4 Tygodnia Wielkiego Postu,
do
czytań: Iz 49,8–15; J 5,17–30

CZYTANIE
Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:

Tak
mówi Pan: „Gdy nadejdzie czas mej łaski, wysłucham cię, w dniu
zbawienia przyjdę ci z pomocą. A ukształtowałem cię i
ustanowiłem przymierzem dla ludu, aby odnowić kraj, aby rozdzielić
spustoszone dziedzictwa, aby rzec więźniom: «Wyjdźcie na
wolność!»; marniejącym w ciemnościach: «Ukażcie się!»

Oni
będą się paśli przy wszystkich drogach, na każdym bezdrzewnym
wzgórku będzie ich pastwisko. Nie będą już łaknąć ni pragnąć,
i nie porazi ich wiatr upalny ni słońce, bo ich poprowadzi Ten, co
się lituje nad nimi, i zaprowadzi ich do tryskających zdrojów.
Wszystkie me góry zamienię na drogę, i moje gościńce wzniosą
się wyżej.

Oto
ci przychodzą z daleka, oto tamci z Północy i z Zachodu, a inni z
krainy Sinitów. Zabrzmijcie weselem, niebiosa! Raduj się, ziemio!
Góry, wybuchnijcie radosnym okrzykiem! Albowiem Pan pocieszył swój
lud, zlitował się nad jego biednymi.

Mówił
Syjon: «Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał». Czyż może
niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego
łona? A nawet gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie!”

SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:

Żydzi
prześladowali Jezusa, ponieważ uzdrowił w szabat. Lecz Jezus im
odpowiedział: „Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja
działam”.

Dlatego
więc usiłowali Żydzi tym bardziej Go zabić, bo nie tylko nie
zachował szabatu, ale nadto Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się
równym Bogu.

W
odpowiedzi na to Jezus im mówił: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam
wam: Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie, gdyby nie
widział Ojca czyniącego. Albowiem to samo, co On czyni, podobnie i
Syn czyni. Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co On
sam czyni, i jeszcze większe dzieła ukaże Mu, abyście się
dziwili.

Albowiem
jak Ojciec wskrzesza umarłych i ożywia, tak również i Syn ożywia
tych, których chce. Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd
przekazał Synowi, aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak
oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci
Ojcu, który Go posłał. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto
słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie
wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia.

Zaprawdę,
zaprawdę powiadam wam, że nadchodzi godzina, nawet już jest, kiedy
to umarli usłyszą głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć
będą. Podobnie jak Ojciec ma życie w sobie, tak również dał
Synowi: mieć życie w sobie samym. Przekazał Mu władzę
wykonywania sądu, ponieważ jest Synem Człowieczym.

Nie
dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy,
którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: a ci, którzy
pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy
pełnili złe czyny, na zmartwychwstanie potępienia.

Ja
sam z siebie nic czynić nie mogę. Tak, jak słyszę, sądzę, a sąd
mój jest sprawiedliwy; nie szukam bowiem własnej woli, lecz woli
Tego, który Mnie posłał”.

Wprowadzeniem
do dzisiejszych czytań – a także, w jakimś stopniu, ich
streszczeniem – są słowa, od których zaczyna się dzisiejsze
pierwsze czytanie, z Proroctwa Izajasza: Tak mówi Pan: „Gdy
nadejdzie czas mej łaski”…
Otóż, właśnie!

Gdy
nadejdzie czas mej łaski…
Cóż takiego dokona się
wówczas? Już w tym samym zdaniu mamy pierwszą odpowiedź:
Wysłucham cię, w dniu zbawienia przyjdę ci z
pomocą.
A następne zdania tworzą przed naszymi oczami
obraz niezwykłej harmonii, szczęścia i pokoju, jakie
zapanują wówczas, kiedy Pan okaże swemu ludowi swoją łaskawość.
Zapanuje jakaś niezwykła i trudna do wyobrażenia sobie harmonia,
pokój, bezpieczeństwo i radość.
Każdy kolejny akapit, każde
kolejne zdanie to potwierdza.

Weźmy
dla przykładu chociażby ten fragment: Oni będą się paśli
przy wszystkich drogach, na każdym bezdrzewnym wzgórku będzie ich
pastwisko. Nie będą już łaknąć ni pragnąć, i nie porazi ich
wiatr upalny ni słońce, bo ich poprowadzi
Ten,
co się lituje nad nimi, i zaprowadzi ich do tryskających zdrojów.
Wszystkie me góry zamienię na drogę, i moje gościńce wzniosą
się wyżej.
Powiemy: Czegóż trzeba więcej?

A
Bóg chyba zapowiada jeszcze więcej, kiedy w ostatnim zdaniu
odczytanego dziś tekstu stwierdza: Mówił Syjon: «Pan mnie
opuścił, Pan o mnie zapomniał». Czyż może niewiasta zapomnieć
o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet gdyby
ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie!”

Zatem,
Bóg nigdy nie opuści człowieka! A czas Jego łaski nastąpi zawsze
wtedy, kiedy tylko człowiek otworzy serce na Boże dary. Możemy być
więc absolutnie pewni, że Bóg nie opuści człowieka – nigdy!
Czy jednak człowiek na pewno nigdy nie opuści swego Boga?…
Jeśli będzie przy Nim trwał, to czas łaski Bożej ciągle będzie
miał miejsce w jego życiu.
Niestety,
czasu łaski, jaka na nich przyszła, nie rozpoznali i nie docenili
oporni Żydzi, bohaterowie dzisiejszej Ewangelii. Apostoł Jan
relacjonuje: Żydzi prześladowali Jezusa, ponieważ uzdrowił
w szabat. Lecz Jezus im odpowiedział: „Ojciec mój działa aż do
tej chwili i Ja działam”. Dlatego więc usiłowali Żydzi tym
bardziej Go zabić, bo nie tylko nie zachował szabatu, ale nadto
Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu.

Jezus
w tym momencie wygłosił obszerną naukę o swojej jedności z
Ojcem i misji,
jaką Ojciec zlecił Mu do wypełnienia. Z tegoż
pouczenia dowiedzieliśmy się, że czasem łaski dla nas wszystkich
jest właśnie ten czas, kiedy Boży Syn przyszedł na świat, aby
go zbawić. Jednak czasem pełnej łaski będzie nasze wieczne
zbawienie – kiedy to życie, które Syn ma w sobie samym, stanie
się udziałem człowieka. Jakiego człowieka?

Jezus
mówi bardzo jednoznacznie i wyraźnie: Kto słucha słowa mego
i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie
na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia.
I dalej
jeszcze dopowiada: Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy,
którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: a ci, którzy
pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy
pełnili złe czyny, na zmartwychwstanie potępienia.

Szczególnie
ostatnie zdanie musi nas skłonić do refleksji… Zmartwychwstanie
potępienia
– bardzo mocne stwierdzenie! Zmartwychwstać po
to, aby umrzeć – na wieki… Straszna perspektywa.
Niestety, realnie rysuje się ona przed tymi, którzy nie zauważą
czasu Bożej łaski.
Moi
Drodzy, czasem Bożej łaski dla nas – oprócz wielu innych –
jest ten czas Wielkiego Postu. I czas Rekolekcji
wielkopostnych…
I w ogóle – każdy kolejny dzień naszego
życia, będący kolejną szansą… Gdy nadejdzie czas mej
łaski…
mówi Pan.

Ten
czas przyszedł teraz i przychodzi codziennie… I cóż ja na
to?…

29 komentarzy

  • Pisze Ksiądz o jednoznacznym stanowisku Księdza Rafała.
    Jednego dnia pali książki,drugiego przeprasza za ten czyn twierdzac ze byl niefortunny.Gdzie jest ta spojnosc I jednoznacznosc?Jak to rozumiec? Czy taki sposob nie wprowadza zamętu?

    • Nie wiem, dlaczego przepraszał. Domyślam się, że po rozpętaniu całej histerii zapewne otrzymał taką sugestię "z góry", aby postarał się załagodzić sprawę. Ale – ponieważ znam Go od lat – wiem, że wewnętrznie nie wycofał się ze swego stanowiska. Zresztą, z Jego wypowiedzi też to nie wynika, żeby się wycofał. Ale zgadzam się – lepiej byłoby, żeby został przy swoim pierwszym zdaniu, bez przepraszania.
      xJ

  • Zastanawia mnie czy gdybym np:ja spaliła Pismo Święte i to na tak zwanym legalu czy to miałoby odbić się to bez echa?. Raczej nie . I zapewne nie odbiło by się. Wydaje mi się, że Ksiądz który spalił te książki wiedział co robił wiedział jak odbije się to i jakie skutki będą tego co zrobił. A mimo to postanowił to zrobić i fakt nie zostało to bez echa jednak według mnie sam rozpętał burze w około swojej osoby. A skoro jest za dużo maggi amuletów to nie rozumiem po co zostały wprowadzone książki takie Harry Potter jako lektura szkolna i to obowiązkowa w szkole podstawowej.

    • Ależ tu się nie ma nad czym zastanawiać, tylko sobie przypomnieć: tak zwany Nergal publicznie podarł Pismo Święte. Czyli to już się stało. I co? Była taka ogólnoświatowa histeria? A skądże! Bo to tylko jakieś tam Pismo Święte. Ale jak wyrzucono twórczość wątpliwej jakości moralnej (powiedzmy wprost: złej jakości moralnej), to krzyk!
      Co zaś się tyczy doboru lektur szkolnych, to też – przyznaję – znalezienia się tam niektórych książek nie rozumiem…
      xJ

    • A wie Ksiądz nawet nie pamiętam jakim echem się to odbiło jednak to było o ile dobrze pamiętam 5 lat temu. Przez te 5 lat dość sporo się zmieniło i nawet tu na blogu można to dostrzec. Więc znając życie teraz tez to mogłoby nie zostać bez echa i mogło być rozwiane z wiatrem w wielki świat. A tylko tylko dla tego, że człowiek człowiekowi wilkiem. Człowiek Księdzu wilkiem, Ksiądz człowiekowi … .Każdy każdego potępia, każdy każdego oskarża o cale zło tego świat. I żaden żadnemu nie ustąpi.Pozdrawiam serdecznie.

    • Szanowny panie Robercie skoro tak nie jest proszę aby przejrzał Pan blog i spojrzał ile jadu i oskarżeń wynikało na wpisach z pana strony nikt nie jest tak biały i czysty jak by się wydawało. Ani ja ani Pan tylko ja to widzę a pan ma klapki na oczach.Pozdrawiam.

    • Szanowny Anonimowy, a jest? Jest tak, że KAŻDY KAŻDEGO OSKARŻA? Proszę się odnieść do prawdy: czy rzeczywiście "każdy każdego oskarża"? O co? A jeśli tak jest, chociaż doprawdy trudno znaleźć na to dowody – to i ty anonimie również to robisz, jak KAŻDY to KAŻDY – zatem bardzo proszę, zarówno o zrozumiałe pisanie i odpowiedzialność za słowo jak i o czytanie ze zrozumieniem słów pisanych przez innych. "Jady" czy "oskarżenia" oraz inne "mowy nienawiści" wrażenia na mnie nie robią, są pustosłowiem. Bardzo proszę o DOWÓD kogo oskarżyłem i o co!!!!!!! Przy czym opisywanie zjawisk społecznych, kulturowych i religijnych od razu proszę wykluczyć. Konkret: kogo i o co oskarżyłem!!!!! A żonie życzę pokoju ducha i zdrowia przed zbliżającym się Triduum Paschalnym….

  • Kościół ma "niezapomniane zasługi" w paleniu książek…. Długo by to można wyliczać… A zaczęło się tak:

    19…znieśli księgi, i spalili je wobec wszystkich, a obliczywszy ich cenę, znaleziono sumę pięćdziesiąt tysięcy denarów.
    20 Tak potężnie rosło słowo Boże, i wzmacniało się.
    21 A gdy się to dokonało, postanowił Paweł w Duchu, przeszedłszy Macedonię i Achaję, pójść do Jerozolimy… [Dzieje Apostolskie].

  • Palmy więc książki! Książka to rzecz drańska.
    Wzorem nich będą nam "pasterze" z Gdańska.
    A jak się w Polsce gdzieś książka zachowa
    – spali ją chętnie wikary z Miastkowa.

  • Czytam ponad 100 [słownie: STO] książek rocznie. Nie rozumiem akcji palenia książek. Dlaczego nie np. Baśnie braci Grimm?
    Sissi

    • Tu nie chodzi książki tylko o spojnosc.Jesli spalic to na drugi dzień nie przepraszać ze sie to zrobiło.To jest moim zdaniem najbardziej istotne.
      Brak konsekwencji tej akcji.
      Sam zamysł wg mnie ok.
      Niby katolicki kraj a zaboon kwitnie.

    • "Sprawa nie powinna się wydarzyć, a opinię na ten temat wyraził wczoraj rzecznik diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, ksiądz zaś, który to zrobił, przeprosił" – skomentował dziś całe wydarzenie dla KAI ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski."

  • Fragment wywiadu z byłym egzorcystą Ks. Sławomirem Sosnowskim-
    Jaki jest największy błąd w naszym mówieniu o szatanie?

    Taki, że przyznajemy mu miejsce, na jakie nie zasługuje. Wydaje nam się, że walczymy ze złem, ale w rzeczywistości robimy mu reklamę. Mówimy o zagrożeniach, pomijając najważniejsze z zagrożeń, jakim są próby sprowadzenia nas z drogi zbawienia.

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.