Nawróciwszy się – szukajcie Go!

N

Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym imieniny i urodziny przeżywa Marek Dziak, bardzo życzliwy i dobry Człowiek z Miastkowa, Mąż mojej Koleżanki Anetty, z którą razem uczyłem w Liceum Lelewela w Żelechowie, a Ojciec dwóch Lektorów, Maćka i Bartka.

Niech Pan pobłogosławi Solenizantowi i jednocześnie Jubilatowi, by był wytrwały w wierze! Obiecuję wspierać Go w tym moją modlitwą.

A u mnie dzisiaj – spotkanie imieninowe u Księdza Artura Pióro, Proboszcza Parafii Makarówka, mojego Kolegi kursowego, a potem posługa w Parafii Samogoszcz. I jutro także, przez cały dzień, posługa w Samogoszczy.

Dzisiaj zaś – przypominam – pierwsza sobota miesiąca! I październik – a więc nabożeństwo różańcowe. Zwłaszcza, że dzisiaj także wspomnienie liturgiczne Matki Bożej Różańcowej. Tyle sygnałów dla nas, tyle przypomnień i zachęt, byśmy odmawiali Różaniec!

Teraz zaś już zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Oto słówko Księdza Marka na dziś:

https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut

A poniżej – słówko Kacpra. Takie… Kacprowe. Czyli – jasne, konkretne i mocne! Wielkie dzięki za jego przygotowanie, ale i za odwagę świadczenia o wierze i o swoim własnym nawróceniu.

Zatem, co mówi do mnie Pan? Z jakim osobistym i konkretnym przesłaniem zwraca się do mnie? Duchu Święty, bądź natchnieniem i mocą!

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Sobota 26 Tygodnia zwykłego, rok I,

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej,

7 października 2023.,

do czytań: Ba 4,5–12.27–29; Łk 10,17–24

CZYTANIE Z KSIĘGI PROROKA BARUCHA:

Bądź dobrej myśli, narodzie mój, pamiątko Izraela. Zostaliście zaprzedani poganom, ale nie na zatracenie; dlatego zostaliście wydani nieprzyjaciołom, iż pobudziliście Boga do gniewu. Rozgniewaliście bowiem Stworzyciela swego przez ofiary składane złym duchom, a nie Bogu. Zapomnieliście o waszym żywicielu, Bogu wiekuistym, zasmuciliście też Jerozolimę, która was wychowała.

Widziała bowiem przychodzący na was gniew Boży i rzekła: „Słuchajcie, sąsiedzi Syjonu, Bóg zasmucił mnie bardzo, widzę bowiem niewolę moich synów i córek, jaką im zesłał Przedwieczny. Wyżywiłam ich z radością, a odesłałam z płaczem i smutkiem. Niech nikt się nie śmieje, żem wdowa i opuszczona przez wielu. Zostałam opuszczona z powodu grzechów dzieci moich, ponieważ wyłamały się spod prawa Bożego.

Ufajcie, dzieci, wołajcie do Boga, a Ten, który na was to dopuścił, będzie pamiętał o was. Jak bowiem błądząc myśleliście o odstąpieniu od Boga, tak teraz, nawróciwszy się, szukajcie Go dziesięciokrotnie. Albowiem Ten, co zesłał na was to zło, przywiedzie radość wieczną wraz z wybawieniem waszym”.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:

Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc: „Panie, przez wzgląd na Twoje imię nawet złe duchy nam się poddają”.

Wtedy rzekł do nich: „Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie”.

W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić”.

Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: „Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli”.

A OTO SŁÓWKO KACPRA:

Dzisiejsze czytania mają w sobie tak wiele treści, tak wiele kwestii do poruszenia, że wręcz nie wiem, od czego zacząć i na czym konkretnie się skupić. Kwestią przewodnią obu fragmentów jest na pewno aspekt szukania Boga w naszym życiu.

Naród wybrany wiele razy odchodził od Boga i do Niego wracał w chwili, gdy było im źle. Przypomina mi to trochę wiele osób, które są przy Bogu tylko wtedy, gdy im się powodzi, zupełnie jak w powiedzeniu: „Jak trwoga – to do Boga”. Prorok Baruch napomina Izraelitów i tłumaczy im, że mają zawsze ufać Bogu, gorliwie się modlić, a Pan im pomoże. Bo jeśli oni sami nie odeszliby od Boga, nie byłoby całej tej sytuacji.

Musimy sobie powiedzieć jasno: to człowiek odchodzi od Boga, a nie na odwrót! W momencie, w którym oddalamy się od Pana, słabnie nasza wiara, co nasz przeciwnik – szatan – zaraz wykorzystuje: on wykorzystuje każdą lukę w naszym „systemie obronnym”.

My często – żyjąc tak z dnia na dzień – dajemy się podejść, ponieważ nie jesteśmy czujni. Jezus kiedyś opowiedział przypowieść o pannach roztropnych i nieroztropnych. Co prawda, dotyczyło to przyjścia Oblubieńca, ale myślę, że ta przypowieść ma również wydźwięk w tym aspekcie, o jakim dzisiaj mówimy. Tylko będąc czujnym, czyli będąc w nieustannej, trwałej relacji z Bogiem – jesteśmy w stanie przezwyciężyć trudności.

W sytuacji, w której jesteśmy przyparci do muru, krzyczymy do Boga i prosimy o Jego pomoc i błogosławieństwo. Bóg w swoim miłosierdziu zawsze nam pomaga, tylko czasami musimy po prostu chwilę na to poczekać. Sam osobiście – w chwilę po nawróceniu, w tym roku – miałem problemy zdrowotne, strasznie dużo lęku i stresu, dlatego krzyczałem do Boga, aby mi pomógł. Niewiele się działo, więc myślałem, że nie jestem godny Jego uwagi.

To jest właśnie myślenie, które stara się nam narzucić nasz wróg. Każdy z nas – Ty i ja – jesteśmy tak samo godni i warci Bożej uwagi, ponieważ kocha nas On w sposób nie do opisania. To nie Bóg zsyła na nas zło, cierpienie czy udrękę. To my, oddalając się od Boga, otwieramy furtkę szatanowi, który wchodzi z impetem i pustoszy co się da. Bóg szanując naszą wolną wolę dopuszcza to, ale zawsze jest w stanie wyprowadzić z całego tego zamieszania dobro.

Tak samo dzieje się u Izraelitów. Prorok zapowiada, że Bóg w swym miłosierdziu pomoże narodowi wybranemu. W tych słowach: Ufajcie, dzieci, wołajcie do Boga, a Ten, który na was to dopuścił, będzie pamiętał o was. Jak bowiem błądząc myśleliście o odstąpieniu od Boga, tak teraz, nawróciwszy się, szukajcie Go dziesięciokrotnie. Albowiem Ten, co zesłał na was to zło, przywiedzie radość wieczną wraz z wybawieniem waszymprorok Baruch zapewnia, że mimo iż ludzie obrazili Boga, odwrócili się od Niego, to On ich nigdy nie odrzuci.

Wiecie, jak tylko oddalam się od Boga – ponieważ na co dzień jest tak wiele rzeczy do zrobienia, spraw do załatwienia i jakoś tak uciekają godziny przez palce – na końcu dnia jednak łączę się z Panem w modlitwie, to wyraźnie widzę, że On cały ten dzień czekał na mnie i na moje opowiadanie, co tam u mnie słychać w danym dniu i co się wydarzyło. Jezus to doskonale wie, tylko wierzę w to głęboko – oraz mamy potwierdzenie tego w słowach Jezusa skierowanych do Św. Siostry Faustyny – że On to lubi słyszeć od nas bezpośrednio. Dlatego tak bardzo lubię w zwyczajny sposób rozmawiać z Jezusem. Jest to dla mnie najpiękniejsza modlitwa, jaką mogę ofiarować, ponieważ pochodzi prosto z serca.

Bardzo bym chciał, aby każdy mógł w taki sposób szukać i poznawać Boga. Często, niestety, skupiamy się na samych obrzędach bądź formalnościach, zatracając w tym gdzieś samą istotę zbliżenia się do naszego Stwórcy. Zupełnie, jak wysłani przez Pana uczniowie, którzy wrócili i byli zachwyceni mocą, jaką otrzymali od Jezusa. Są uradowani faktem, że nawet złe duchy są im poddane. Tracą jednak w tym momencie sprzed oczu coś, co jest ważniejsze od mocy, którą dał im Jezus – czyli fakt, że mogą stać z Bogiem i Stwórcą twarzą w twarz.

Jak tak sobie myślę, ile ja bym dał, żeby tak po prostu móc spotkać tu na ziemi Jezusa… Nie tylko ja zapewne tak mam, ponieważ dzisiaj słyszymy, że sam Jezus zwrócił się do samych uczniów i rzekł: «Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli”.

Dotknąłem dosłownie kilku rzeczy, które są zawarte w dzisiejszych czytaniach. Jest ich tak wiele, że pewnie można by było napisać pracę magisterską. To, co chcę, aby tu wyraźnie wybrzmiało, to fakt, że negatywne zdarzenia w naszym życiu będą się przydarzały. Najważniejszą kwestią jest jednak nie to, czy będzie ich dużo, czy mało, tylko czy przejdziemy je z Jezusem – czy bez Niego.

To nie Bóg zsyła na nas zło, a jeśli ktoś tak uważa, to znaczy, że nie zna Boga w ogóle. Ktoś, kto jest pełnią miłości i miłosierdzia, nie może być jednocześnie złym ojcem, katem i oprawcą. Dodatkowo, otrzymaliśmy od Jezusa moc, którą jesteśmy w stanie walczyć i zwyciężać, co jest najważniejsze w zderzeniu ze złymi duchami. Ona jest dostępna dla każdego i należy się nią posługiwać.

Tylko musimy pamiętać, że celem naszego życia jest poznanie i spotkanie prawdziwego Boga. Reszta jest tylko dodatkiem do tej pięknej drogi, której odnalezienia i po której owocnego kroczenia – każdemu z Was życzę!

3 komentarze

  • Chcę podzielić się piosenkami o tajemnicach Różańca. Pochodzą ze zbioru ” Źródło modlitewne ” („Молитвенный родник”).Wydawnictwo Kongregacji Klaretynów; Rosja, Krasnojarsk, 2007 sekcja „pieśni w imię Najświętszej Bogorodki Maryi”, nr 447, 449, 450
    Pieśni o Radosnych, Smutnych i Chwalebnych tajemnicach Różańca.
    Trochę później podzielę się pieśniami o Jasnych tajemnicach ; i wyjaśnię, dlaczego to zrobiłem.

    447. Radosne tajemnice
    1. Napełniona Duchem Ojca Niebieskiego,
    Jego święte słowo Maria przyjęła.

    Refren: Maryjo, przyprowadź nas do Twojego Syna,
    Maryjo, przyprowadź nas do Twojego Syna.

    2.Maryja nosi Chrystusa, krocząc po górach.
    Chrystus przynosi nam swoje błogosławieństwo.

    Refren

    3.W jaskini Betlejemskiej Jezus narodził się dla nas;
    I w każdym dobrym sercu żyje teraz.

    Refren

    4.W Świątyni Jerozolimskiej Jezus został przyniesiony,
    Ofiarowany Bogu, stał się światłem świata.

    Refren

    5. Chrystusa znajdują w świątyni; zaprasza nas on,
    Aby dla nas Świątynia Boża stała się domem Ojca.

    Refren

  • 449.Żałobne tajemnice

    1.Pokryty nocną ciemnością był Ogród Getsemani.
    Tam w smutku i niepokoju Chrystus wzywa Ojca.

    Refren: Chryste, w Twoim cierpieniu, chcę być blisko.
    Chryste, w Twoim cierpieniu, chcę być blisko.

    2.Żołnierze w szale brutalnie biją Chrystusa.
    Jak często grzesznym życiem też Cię bijemy.

    Refren

    3.Tobie, królowi wszechświata, Zbawicielowi ziemi,
    Przynieśliśmy koronę cierniową ludzie.

    Refen

    4. Chryste, ty na Kalwarię, ciężki Krzyż nosisz,
    Chcesz, żebym też z miłością niósł swój krzyż.

    Refren

    5. Dla naszego zbawienia umarłeś na Krzyżu,
    Stając się ofiarą odkupienia za grzechy ludzi.

    Refren

    450. Chwalebne tajemnice

    1.Jezus zmartwychwstał i śmiercią śmierć deptał,
    Przez śmierć i niedzielę dał nam wieczność.

    Refren: Niech cały świat wykrzykuje do mnie: Alleluja!
    Niech cały świat wykrzykuje do mnie: Alleluja!

    2.Jezus wstąpił w chwale do Ojca Niebieskiego;
    Pozwól nam dążyć do Stwórcy całym życiem.

    Refren

    3.Z niebios Ducha Świętego zesłał nam Chrystus.
    Dał nam pociechę i przyniósł pokój w sercach.

    Refren

    4.Chrystus wstąpił do nieba Swoją Świętą Matkę;
    I teraz możemy do Niej wołać jak do Matki.

    Refren

    5. Jezus nad całym wszechświatem Maryję wywyższył,
    Teraz jest Królową całej ziemi i nieba.

    Refren

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.