Gdybyście mieli wiarę…

G

Szczęść Boże! Moi Drodzy, do grona Solenizantów – Sławomirów, świętujących 5 listopada, dołączam Brata Sławomira Steczkowskiego, ze Zgromadzenia Braci Serca Jezusowego – posługującego w Rzymie, w Polskim Papieskim Instytucie Kościelnym, gdzie w czasie studiów, odbywanych w Rzymie, zamieszkują polscy Księża. Ja tam nocowałem przy okazji Pogrzebu Benedykta XVI, a w czasie ostatniego wakacyjnego wyjazdu byliśmy tam całą Ekipą z wizytą. Za każdym razem ja sam – i ci, którzy byli ze mną – doświadczaliśmy ogromnej życzliwości i gościnności Brata Sławomira. Niech Mu Bóg we wszystkim obficie błogosławi i nie pozwoli zagasnąć Jego wyjątkowemu poczuciu humoru! Zapewniam o modlitwie!

A oto dzisiaj u nas, w Duszpasterstwie, o godzinie 19:00 – Msza Święta w intencji Zmarłych Wykładowców, Pracowników, Studentów, Absolwentów i Zmarłych z ich Rodzin oraz Zmarłych, jakkolwiek związanych z Uniwersytetem w Siedlcach. Po Mszy Świętej – Koronka do Bożego Miłosierdzia, a potem: spotkanie we Wspólnocie Akademickiej, przy herbacie (i nie tylko…).

Wczoraj, o 20:00, przeżyłem duże i miłe zaskoczenie, bo na Mszy Świętej wieczornej niespodziewanie pojawiło się naprawdę sporo Osób. W naszym Duszpasterstwie obecnie to naprawdę rzadkość. Właściwie, od przeprowadzki do Domu Księży Emerytów, która się dokonała przed rokiem, to pierwsze takie liczne spontaniczne zgromadzenie. Owszem, przychodziły nieraz spore Grupy, ale wcześniej umówione i zorganizowane. A takie spontaniczne zgromadzenia liturgiczne, jak to o 20:00 u nas, po raz pierwszy było takie liczne.

Z tego – i z kilku innych znaków – wnioskuję, że po kilku latach zabiegania, starania i modlitwy tych, którzy nas wspierają (i mojej) coś zaczyna drgać… Ku dobremu. Teraz trzeba nam będzie te iskierki rozdmuchiwać! Proszę, módlcie się za nas i śledźcie nasze działania na www.da-siedlce.pl i na fb: Duszpasterstwo Akademickie w Siedlcach.

Moi Drodzy, na naszym forum dzisiaj – mały jubileusz: trzynasta rocznica powstania bloga. Z całego serca dziękuję wszystkim Współautorom, Komentatorom i Czytelnikom – za codzienne tworzenia jego dobra duchowego i intelektualnego, a Moderatorowi za opiekę techniczną. W najbliższym czasie odprawię Mszę Świętą w intencji całego Dzieła i wszystkich Jego Uczestników: obecnych i tych, którzy kiedykolwiek z nami byli, choćby krótko. Także za tych trudnych…

A teraz już zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Oto słówko Księdza Marka na dziś:

https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut

A poniżej – słówko Janka, jak w każdy poniedziałek. Bardzo Mu dziękuję za solidność i wierność podjętemu dobrowolnie zobowiązaniu, ale też za zamieszczanie na bieżąco Ogłoszeń naszego Duszpasterstwa!

Zatem, co dziś Pan mówi właśnie do mnie – osobiście i konkretnie? Duchu Święty, bądź światłem i natchnieniem!

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Poniedziałek 32 Tygodnia zwykłego, rok I,

Wspomnienie Św. Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna,

Pierwszych Męczenników Polski,

13 listopada 2023., 

do czytań: Mdr 1,1–7; Łk 17,1–6

POCZĄTEK KSIĘGI MĄDROŚCI:

Umiłujcie sprawiedliwość, sędziowie ziemscy!

Myślcie o Panu właściwie

i szukajcie Go w prostocie serca.

Daje się bowiem znaleźć tym, co Go nie wystawiają na próbę,

objawia się takim, którym nie brak wiary w Niego.

Bo przewrotne myśli oddzielają od Boga,

a Moc, gdy ją wystawiają na próbę, karci niemądrych.

Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną,

nie zamieszka w ciele zaprzedanym grzechowi.

Święty Duch karności ujdzie przed obłudą,

usunie się od niemądrych myśli,

wypłoszy Go nadejście nieprawości.

Mądrość bowiem jest duchem miłującym ludzi,

ale bluźniercy z powodu jego warg nie zostawi bez kary:

ponieważ Bóg świadkiem jego sumienia,

prawdziwym stróżem jego serca,

tym, który słyszy mowę jego języka.

Albowiem Duch Pański wypełnia ziemię,

Ten, który ogarnia wszystko, ma znajomość mowy.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych.

Uważajcie na siebie. Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu. I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: «Żałuję tego», przebacz mu”.

Apostołowie prosili Pana: „Przymnóż nam wiary”.

Pan rzekł: „Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: «Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze», a byłaby wam posłuszna”.

A OTO SŁÓWKO JANKA:

Dziś Kościół daje nam w czytaniach bardzo mocny przekaz, mówiący o grzechu. W Księdze Mądrości, słyszymy takie zdanie: Bo przewrotne myśli oddzielają od Boga, a Moc, gdy ją wystawiają na próbę, karci niemądrych. Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną, nie zamieszka w ciele zaprzedanym grzechowi. 

Kiedyś, gdy byłem małym dzieckiem, miałem gdzieś z sześć czy siedem lat, to grzech kojarzył mi się z orzechem. Bardzo są to podobne słowa. Różni je tylko jedna litera. Lecz do czego zmierzam: zarówno grzesznik, jak i orzech, mają jedną rzecz wspólną – skorupę. Skorupą grzesznika jest grzech. Skorupą orzecha jest łupina.

Dobrze wiemy, że aby zjeść zawartość orzecha, trzeba go rozłupać. Wtedy ta łupina się kruszy i wyjmujemy z niej zawartość, którą możemy zjeść. Tak samo jest z grzechem: Bóg swoim wielkim miłosierdziem – za pośrednictwem kapłana – rozłupuje skorupę, otaczającą serce, jaką jest grzech! Wtedy jesteśmy – żeby się tak wyrazić – smaczni! Wtedy stajemy się tym, co najlepsze!

Nie bez powodu Kościół daje nam te czytania na niecały miesiąc przed rozpoczynającym się w Kościele Adwentem. Może zamiast myśleć o tym, jaki to prezent kupić na święta, czy gdzie kupić choinkę i ozdoby na nią, lepiej byłoby już pomyśleć nad tym, jak przygotować się duchowo na UROCZYSTOŚĆ NARODZENIA PAŃSKIEGO!

Aby to nie prezenty czy ozdoby świąteczne były na pierwszym miejscu, a Chrystus! Bo to On jest tym, który oddał za nas życie! On na Krzyżu zgładził nasze grzechy! Nie pozwólmy, by to grzech był ważniejszy, niż godne przygotowanie się i przeżycie tej pięknej Uroczystości! Aby ta Uroczystość pomogła nam w sposób duchowy postawić kolejny krok i przybliżyć nas do świętości!

Wczoraj słyszeliśmy w Ewangelii: Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny. A dziś Jezus mówi nam, byśmy nie grzeszyli i nie namawiali do grzechu naszych braci i sióstr! W Ewangelii słyszymy: Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych.

Jezus nie chce, byśmy czynili grzech i zachęcali do czynienia źle. Przecież tak nie powinny postępować dzieci Boga! Jezus chce, byśmy czynili dobro! Byśmy okazywali miłosierdzie i miłość na wzór naszego kochanego Taty, jakim jest Bóg! Tak powinny postępować dzieci Boże!

Oczywiście, zawsze zdarzy się jakiś upadek w naszym życiu. Co i raz zgrzeszymy, bo jesteśmy słabi. Lecz Jezus nie mówi wtedy, że jesteśmy już do niczego. Nie mówi nam, że nie możemy już przychodzić do Niego. Lecz jeżeli żałujemy popełnionego czynu, Jezus nam mówi: Przebaczam!”

W szczególności wyrażają to słowa, jakie wypowiada spowiednik w momencie udzielania nam rozgrzeszenia, a które to słowa my nieraz nawet dobrze słyszymy: „Bóg, Ojciec miłosierdzia, który pojednał świat ze sobą przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna i zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, niech ci udzieli przebaczenia i pokoju przez posługę Kościoła. I JA ODPUSZCZAM TOBIE GRZECHY W IMIĘ OJCA I SYNA, + I DUCHA ŚWIĘTEGO.”

Nawet, jak pomyślimy, że nie damy rady powstać z grzechu, nie damy rady się nawrócić, to Jezus w dzisiejszej Ewangelii, jeszcze jedno bardzo ważne zdanie nam mówi: Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: «Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze», a byłaby wam posłuszna.

Chrystus nas wiarą obdarzył! Tylko musimy tę wiarę odkryć i nią żyć! Wtedy z pewnością wygramy z grzechem i naszymi słabościami, co pozwoli nam po śmierci osiągnąć świętość!

Niesamowite jest to, jak Chrystus nas kocha! Dążmy do Chrystusa i dążmy do świętości! Wierzmy w to, że uda nam się tę świętość osiągnąć, bo do tego jesteśmy powołani!

ŻYJMY, MOI DRODZY, MIŁOŚCIĄ I MIŁOSIERDZIEM BOGA! I GŁOŚMY TO SWOIM ŻYCIEM!

4 komentarze

  • W dniu 13 listopada z okazji 13 rocznicy powstania bloga dużo Darów Ducha Świętego i tej Mądrości jaką obdarza wszystkich tworzących na dalsze lata. Szczęść Boże i Bóg zapłać.

  • Przegapiłam taką okazję! No cóż, życzę wytrwałości w prowadzeniu nie tylko bloga, ale i nas w stronę Światła, w stronę Mądrości! Życzę Wszystkim, którzy dzielą się Słowem Bożym, darów Ducha Świętego.
    Piękne są słowa dzisiejszego Czytania, zaczerpnięte z Księgi Mądrości, jasne, klarowne. Wystarczy codziennie mieć je w pamięci i żyć według Ewangelii, bo po to nam została dana.

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.