Mądrość – to działanie Boga w nas!

M

Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym imieniny przeżywa Ksiądz Edmund Szarek, były Dziekan Dekanatu łaskarzewskiego, a przed laty – Proboszcz Parafii w Serokomli, gdzie przez rok mieszkałem, w czasie swoich studiów prawa kanonicznego na KUL.

Urodziny natomiast przeżywa Ksiądz Marcin Komoszyński, pochodzący z mojej rodzinnej Parafii, a niegdyś należący także do jednej z młodzieżowych Wspólnot.

Obu Kapłanom życzę obfitości Bożego błogosławieństwa i ciągłego powracania do pierwszej kapłańskiej gorliwości – o czym więcej w rozważaniu. Zapewniam o modlitwie.

Moi Drodzy, dzisiaj w liturgii Kościoła zasadniczo mamy dzień powszedni – czwartek 32 Tygodnia zwykłego. Jednak w kilku Diecezjach jest to dzień wspomnienia Matki Bożej Ostrobramskiej – Matki Miłosierdzia. Takie wspomnienie jest też dzisiaj w mojej rodzinnej Parafii, w której jest to także dzień odpustu:

https://podlasie24.pl/kosciol/transmisja-odpustu-ku-czci-matki-bozej-milosierdzia-z-bialej-podlaskiej-20231115080912

Dlatego otaczam modlitwą tę Wspólnotę, na czele z nowym jej Proboszczem, Księdzem Kanonikiem Doktorem Adamem Kulikiem, aby kult Miłosierdzia Bożego, który jest w niej bardzo żywy – także z tej racji, iż jest to Parafia pod wezwaniem Chrystusa Miłosiernego – stale ożywiał serca wszystkich jej Członków. Z tego też powodu, w rozważaniu nawiązuję do tego wspomnienia.

A u mnie dzisiaj – dyżur duszpasterski w gmachu przy ulicy Żytniej, za to wieczorem, o 19:00, nie będzie Mszy Świętej w Duszpasterstwie. Jest za to Msza Święta o 18:00 – jest to gregorianka, którą w listopadzie odprawiam właśnie u nas.

A teraz już zapraszam do wsłuchania się w Boże słowo dzisiejszej liturgii. Oto słówko Księdza Marka na dziś:

https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut

Zatem, co konkretnie mówi dziś do mnie Pan? Z jakim bardzo osobistym i konkretnym przesłaniem zwraca się do mnie? Duchu Święty, podpowiedz…

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Czwartek 32 Tygodnia zwykłego, rok I,

Wspomnienie dowolne Matki Bożej Ostrobramskiej,

16 listopada 2023.,

do czytań: Mdr 7,22–8,1; Łk 17,20–25

CZYTANIE Z KSIĘGI MĄDROŚCI:

Jest bowiem w Mądrości duch rozumny, święty,

jedyny, wieloraki, subtelny,

rączy, przenikliwy, nieskalany,

jasny, niecierpiętliwy, miłujący dobro, bystry,

niepowstrzymany, dobroczynny, ludzki,

trwały, niezawodny, beztroski,

wszechmogący i wszystkowidzący,

przenikający wszelkie duchy

rozumne, czyste i najsubtelniejsze.

Mądrość bowiem jest ruchliwsza od wszelkiego ruchu

i przez wszystko przechodzi i przenika dzięki swej czystości.

Jest bowiem tchnieniem mocy Bożej

i przeczystym wypływem chwały Wszechmocnego,

dlatego nic skażonego do niej nie przylgnie.

Jest odblaskiem wieczystej światłości,

zwierciadłem bez skazy działania Boga,

obrazem Jego dobroci.

Jedna jest, a wszystko może,

pozostając sobą, wszystko odnawia,

a przez pokolenia zstępując w dusze święte,

wzbudza przyjaciół Bożych i proroków.

Bóg bowiem miłuje tylko tego,

kto przebywa z Mądrością.

Bo ona piękniejsza niż słońce

i wszelki gwiazdozbiór.

Porównana ze światłością uzyska pierwszeństwo,

po tamtej bowiem nastaje noc,

a Mądrości zło nie przemoże.

Sięga potężnie od krańca do krańca

i włada wszystkim z dobrocią.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:

Jezus zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im: „Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; i nie powiedzą: «Oto tu jest» albo: «tam». Oto bowiem królestwo Boże jest pośród was”.

Do uczniów zaś rzekł: „Przyjdzie czas, kiedy zapragniecie ujrzeć choćby jeden z dni Syna Człowieczego, a nie zobaczycie. Powiedzą wam: «Oto tam» lub: «oto tu». Nie chodźcie tam i nie biegnijcie za nimi. Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego.

Wpierw jednak musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie”.

Od kilku dni słowo Boże, jakie otrzymujemy w liturgii, w pierwszym czytaniu, to fragmenty Księgi Mądrości. Uczy nas ono wielu różnych ważnych spraw i porusza wiele istotnych aspektów życia człowieka na ziemi i jego dążenia do świętości. A jednym z tematów, jaki się przewija w tych tekstach, to próba znalezienia odpowiedzi na pytanie, czym w ogóle jest owa Mądrość. W poprzednich dniach to zagadnienie się pojawiało, a dzisiaj praktycznie całe pierwsze czytanie – to jeden wielki i piękny hymn na jej cześć!

Już samo wyliczenie, jakiż to duch jest w Mądrości, robi niemałe wrażenie. Wszak słyszymy, że jest […] w Mądrości duch rozumny, święty, jedyny, wieloraki, subtelny, rączy, przenikliwy, nieskalany, jasny, niecierpiętliwy, miłujący dobro, bystry, niepowstrzymany, dobroczynny, ludzki, trwały, niezawodny, beztroski, wszechmogący i wszystkowidzący, przenikający wszelkie duchy rozumne, czyste i najsubtelniejsze. Co możemy o tym powiedzieć? Jak to skomentować?

Nasuwa się pytanie, jak Autor biblijny wpadł na pomysł, aby doszukać się aż tylu rodzajów owego ducha, który charakteryzuje Mądrość. Wszystkie te określenia – gdyby chcieć je połączyć w jeden obraz – dałyby zapewne obraz czegoś delikatnego i subtelnego, co wymyka się ludzkiemu postrzeganiu i ludzkim określeniom, ale co jednak jest bardzo realne i konkretne. Autor biblijny tak próbuje to wszystko, co tu sobie wyliczamy, zebrać w jedno i podsumować: Mądrość bowiem jest ruchliwsza od wszelkiego ruchu i przez wszystko przechodzi i przenika dzięki swej czystości.

Właśnie, Mądrość właśnie taka jest: przenika całą ziemską materialną rzeczywistość, dociera także do najgłębszych pokładów człowieczeństwa: intelektu i ducha. Zasięgiem, a wręcz – by tak to ująć – rozmachem swego działania znacznie przekracza wszelkie ziemskie ograniczenia. Wszak czytamy dalej, iż jest ona tchnieniem mocy Bożej i przeczystym wypływem chwały Wszechmocnego, dlatego nic skażonego do niej nie przylgnie. Jest odblaskiem wieczystej światłości, zwierciadłem bez skazy działania Boga, obrazem Jego dobroci.

A zatem, jest ona wyrazem działania samego Boga, sposobem objawiania przez Boga swojej mocy, wielkości i świętości. To na pewno dużo więcej, niż jedynie czysto ludzkie zdolności, czy nawet wysokie wykształcenie, jakie człowiek zdobył i jakim może się pochwalić. To dużo więcej! To działanie Boga w człowieku – działanie wprost i bezpośrednio.

Dlatego nie dziwią nas zapewne kolejne słowa dzisiejszego hymnu: Bóg bowiem miłuje tylko tego, kto przebywa z Mądrością. Bo ona piękniejsza niż słońce i wszelki gwiazdozbiór. Porównana ze światłością uzyska pierwszeństwo, po tamtej bowiem nastaje noc, a Mądrości zło nie przemoże. Sięga potężnie od krańca do krańca i włada wszystkim z dobrocią.

Zauważmy, nawet światłość nie jest piękniejsza i większa od niej – chociaż sama w sobie jest piękna – bo ona przemija i nastaje po niej ciemność, a Mądrości zło nie przemoże (jak słyszymy w czytaniu). Chyba, że mówimy o światłości wiecznej, ale tę możemy śmiało utożsamiać z Mądrością, skoro jest to właśnie sposób objawiania się chwały i potęgi samego Boga.

Widzimy zatem, moi Drodzy, że mowa jest o czymś naprawdę wielkim i niemożliwym do ogarnięcia ludzkim rozumem i ludzkim sercem. Podobnie, jak z istnieniem i działaniem Królestwa niebieskiego, o czym Jezus w Ewangelii mówi tak: Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; i nie powiedzą: «Oto tu jest» albo: «tam». Oto bowiem królestwo Boże jest pośród was. Tak jest teraz, tak jest na co dzień. Bo kiedy przyjdzie dzień ostatecznego rozstrzygnięcia, wówczas nikt nie będzie miał wątpliwości, że to właśnie tu i teraz się dokonuje.

Jezus tak o tym dzisiaj mówi: Przyjdzie czas, kiedy zapragniecie ujrzeć choćby jeden z dni Syna Człowieczego, a nie zobaczycie. Powiedzą wam: «Oto tam» lub: «oto tu». Nie chodźcie tam i nie biegnijcie za nimi. Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego.

Tak właśnie będzie «Dniu Syna Człowieczego», czyli „w dniu ostatnim ziemskiej drogi” – jak śpiewamy w pieśni. Teraz natomiast Królestwo niebieskie – jak opisana w Starym Testamencie Mądrość – rozwija się cicho i dyskretnie w sercach ludzi, którzy chcą służyć owemu Królestwu i chcą posiąść ową Mądrość. Znaki tego działania Bożego aż nadto wyraźnie są widoczne w naszej codzienności – o ile tylko chcemy je dostrzec. Kto nie chce, albo nie zwraca na nie większej uwagi, to cóż… Ma takie prawo, ale z pewnością dużo traci.

My natomiast, którym zależy na Bożych sprawach, musimy wziąć sobie z dzisiejszego Bożego słowa to pouczenie – a właściwie: przypomnienie – że Boża Mądrość i Boże królestwo to rzeczywistości nieuchwytne dla ludzkiego sposobu postrzegania i rozumienia. Owszem, my widzimy pewne znaki, ale na pewno nie widzimy całego zakresu działania Bożego. Ani – tym bardziej – nie jesteśmy w stanie do końca go zrozumieć. Dlatego trzeba po prostu zaufać Bogu, który zawsze wie, co robi – i co należy zrobić. I na pewno wie to lepiej, niż my to wiemy.

Dlatego zdajmy się na Boga i prosząc Go o pomoc w tej, czy innej sprawie, nie instruujmy Go, jak ma nam tę pomoc okazać, bo On na pewno będzie to wiedział – i na pewno będzie to wiedział lepiej od nas. A po drugie: uwierzmy, że jeżeli nawet w tym momencie nie widzimy jakichś spektakularnych znaków Bożego działania, Bożej reakcji na naszą modlitwę, to nie znaczy, że Bóg nas nie usłyszał, albo o nas zapomniał, albo nasze prośby zlekceważył.

Z całą pewnością, On już jakieś kroki podjął i jakieś działanie się dokonuje, tylko my go prostu nie widzimy. Być może, to działanie dokonuje się w ludzkich sercach i dopiero za jakiś czas przekonamy się, że Bóg wyprowadził sprawę na prostą. A może Bożą Mądrość podpowiedziała, aby rozwiązywanie sprawy zacząć od innej strony, niż my byśmy się spodziewali… Nie wiemy.

Natomiast na pewno dobrze na tym wyjdziemy, jeżeli tej Bożej Mądrości w pełni zaufamy i pozwolimy Jezusowi, aby swoje Królestwo rozwijał w naszych sercach tak, jak sam to widzi. Tak będzie najlepiej. I najskuteczniej. I najbardziej pożytecznie dla nas.

Bo – jak nam mówi dzisiejsze pierwsze czytanie: Bóg […] miłuje tylko tego, kto przebywa z Mądrością. I jak mówi Jezus w dzisiejszej Ewangelii: Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; i nie powiedzą: «Oto tu jest» albo: «tam». Oto bowiem królestwo Boże jest pośród was.

Odkrywanie tej prawdy dokonuje się na co dzień – we wszystkich okolicznościach naszego życia, ale i w miejscach, w których spotykamy się z Bogiem. Także w Sanktuariach Maryjnych, spośród których dzisiaj kierujemy naszą uwagę na Wizerunek Tej, „która w Ostrej świeci bramie”…

Zarówno czczony przez nas dzisiaj cudowny obraz Matki Bożej, jak i kaplica, w której się mieści, oraz sama Ostra Brama mają bogatą historię, ściśle wiążącą się z historią rozbudowy Wilna. Na przełomie XV i XVI wieku postanowiono otoczyć je murem obronnym. Powstało dziewięć bram miejskich, z których jedna – jedyna zachowana do naszych czasów – nosiła nazwę Miednickiej, inaczej Krewskiej. Nieco później przyjęła się inna nazwa bramy – Ostra.

Zgodnie z tradycją, na bramach obronnych zawieszano święte obrazy. Ostra Brama po obu jej stronach również miała własne obrazy, które po pewnym czasie uległy zniszczeniu. Jednym z tych obrazów był wizerunek Matki Bożej, odbierający już od XVI wieku cześć wiernych. Gdy pierwotny obraz uległ zniszczeniu, zastąpiono go nowym, który także zasłynął łaskami i został ukoronowany w roku 1927.

Kult Matki Bożej z Ostrej Bramy jest ogromny i niezrównany w swej sile. Wyraźne jego wzmożenie nastąpiło w pierwszej połowie XVIII wieku, a następnie – po rozbiorach Polski. W 1993 roku modlił się w kaplicy w Ostrej Bramie Jan Paweł II. Ofiarował wtedy Matce Najświętszej złotą różę. Kult Matki Bożej Ostrobramskiej jest ciągle żywy i obecny nie tylko na terenie Litwy, ale także w sąsiednich krajach.

Ostra Brama wiąże się również w istotny sposób z kultem Miłosierdzia Bożego. Obraz Miłosierdzia Bożego został namalowany w Wilnie i wystawiony publicznie właśnie w Ostrej Bramie – w dniach od 26 do 28 kwietnia 1935 roku. Tu też Święta Faustyna Kowalska miała wizję triumfu obrazu Miłosierdzia Bożego.

Niech wstawiennictwo Matki Miłosierdzia wyprosi nam łaskę zgłębiania Bożej Mądrości w naszym życiu i rozwoju Bożego królestwa w naszych sercach!

10 komentarzy

  • Ostrobramska to moja ulubiona ikona Maryi. Dlatego chciałbym podzielić się swoimi przemyśleniami na temat tej ikony.
    Dlaczego Dziewica Maryja jest przedstawiona w koronie i na tle rozgwieżdżonego nieba? Dlaczego nie ma Jezusa w ramionach? Dlaczego ikona Matki Bożej przedstawia krzyż? Czy używa się symboliki muzułmańskiej (półksiężyca)?
    Dziewica Maryja jest królową nieba-wyraża się to na ikonie poprzez gwiaździste niebo i koronę. Dziewica Maryja jest Matką Jezusa i aby to pokazać ludziom, nie musi trzymać Jezusa w swoich ramionach. Krzyż, podobnie jak Matka Boża, jest symbolem zbawienia. Przez Maryję Jezus przyszedł do grzesznego świata; przez krzyż dokonał zbawienia ludzkości. Półksiężyc w tym przypadku nie ma związku z islamem. Moim zdaniem ilustruje Słowo Boże-Księgę Objawienia 12: 1-10.
    ***
    Chciałabym zastanowić się, jak miłosierdzie Boże zostało objawione w życiu Maryi Dziewicy. Jest Niepokalanie poczęta, wolna od władzy grzechu pierworodnego. Wychowywała się w Sanktuarium Świętych w Świątyni Jerozolimskiej. Jest Matką Jezusa Chrystusa.
    Maria była z synem w ostatniej chwili jego ziemskiego życia. Na pierwszy rzut oka bolesna śmierć dziecka Na oczach matki nie jest miłosierdziem, ale czymś przeciwnym. Ale jeśli zastanowimy się sercem nad sensem tego, co było wtedy na Kalwarii; zobaczymy coś innego-Maryja, oddając syna grzesznemu światu na rzeź, stała się matką całego świata, który zawsze potrzebuje Bożego Miłosierdzia.
    Jeśli spojrzymy na ikonę Ostrobramską, zwłaszcza w oczach Matki Boskiej, zobaczymy, że są prawie zamknięte. Może się wydawać, że Maria śpi. Jednak tak nie jest. Jej wzrok jest skierowany w dół, na Ziemię, patrzy z miłością i czułością na wszystkich, których powierzył jej syn.
    Na tej ikonie widzę Maryję w chwili, gdy spodziewa się Zmartwychwstania syna. Jest zanurzona w refleksjach przechowywanych w jej sercu.
    O tym, jak Zmartwychwstały Zbawiciel ukazał się swojej matce, nie jest napisane w żadnej z Ewangelii. To wydarzenie jest głęboko osobiste dla Marii. Jak to się stało? Bardzo delikatnie, cicho, delikatnie… Jezus położył ręce na ramionach Maryi. W tym momencie jej serce poczuło, że Najświętsze Serce Syna bije ponownie, że zmartwychwstał. Hymn „LAETARE” wypełnił swym światłem całą Cyborium – Niepokalane Serce Maryi…

  • Dzisiejsze pierwsze czytanie jest również Maryjne. Matka Boża nosiła w swoim łonie – Miłosierdzie Boga dla nas-Chrystusa Zbawiciela. Mądrość Boża opisana w tym fragmencie jest pierwowzorem Najświętszej Maryi Panny.
    Chcę podzielić się tym, jak Bóg objawia mi swoje miłosierdzie przez Maryję.
    Kiedy tłumaczyłam z polskiego na polski czwarte kazanie św. Bernarda (ILG,Godzina czytań wspomnienia ikony Ostrabramskiej) przestała boleć głowa. Wcześniej ból głowy prześladował mnie od rana.
    ***
    Matko Ostrobramska, Matko Miłosierdzia, naucz nas rozmyślać w sercu Słowo Boże i całym sercem pobożnie uczestniczyć w ofierze zbawienia, aby przemienieni, podobnie jak Twój chwalebny syn, razem z nim przebywali w niebiańskiej chwale. Amen.

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.