Przemawiaj – i nie milcz!

P

Szczęść Boże! Moi Drodzy, dzisiaj w Parafii w Mostowie, w Dekanacie łosickim, odbędzie się pogrzeb Mirosława Łubika, Taty Karoliny, Absolwentki siedleckiej Uczelni, zaangażowanej w swoim czasie w działalność Duszpasterstwa Akademickiego. W poniedziałek pisałem, w słowie wstępnym, o Jego niespodziewanej śmierci. Niech Pan da Mu Niebo, a Rodzinie ześlę pocieszenie i nadzieję!

Dzisiaj także, w Katolickim Radiu Podlasie odbędzie się kolejna audycja, w formacie: AKADEMICKIE GAUDEAMUS. Jej tematem będzie: ZAMIENIAMY HISTORIĘ W NOWOCZESNOŚĆ!, a Uczestnikami będą: Wykładowcy, Doktoranci i Studenci Instytutu Historii na Wydziale Nauk Humanistycznych Uniwersytetu w Siedlcach. Będzie to kontynuacja audycji z 19 stycznia 2024. Pełna lista Uczestników i tematów znajduje się na fb Duszpasterstwa Akademickiego w Siedlcach.

Rozmowa będzie dotyczyła różnych form działalności Instytutu i promowania jak najszerszego zainteresowania historią. Będzie też mowa o tym, że – i gdzie – w historii jest miejsce na nowoczesność oraz o tym, co można robić po studiach historycznych na Uniwersytecie w Siedlcach.

Audycja rozpocznie się o godz. 21:40 i potrwa do 23:00. Zachęcam do słuchania, oraz do łączności z nami – telefonicznej lub smsowej. Telefon do studia – do „wejścia na żywo”: 25 / 644 65 55; sms do Radia: 509 056 590; sms do mnie: 604 736 981. Można nas słuchać także w internecie: https://radiopodlasie.pl/radio-online/ lub odsłuchać audycji później, w «Archiwum dźwięków». Powtórka audycji na falach Radia – następnej nocy, około godziny 1:00.

Oto jej zapowiedź na naszym portalu diecezjalnym:

https://siedlce.podlasie24.pl/kosciol/audycja-akademickie-gaudeamus-zapowiedz-20240509142331?_gl=1*1xlj3nr*_ga*MTI1ODA1MjQyMC4xNjk4NDg5MDA1*_ga_8H7CG4ZCTH*MTcxNTI3NDc2MS4yNDguMC4xNzE1Mjc0NzYxLjYwLjAuMTA3NzU2MDUwMw..

A oto zapis pierwszej części audycji:

http://archiwum.radiopodlasie.pl/NEW/2024/01/19/wiecej-niz-historia/

Teraz zaś już zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Oto słówko Księdza Marka na dziś:

https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut

Zatem, co dziś mówi do mnie osobiście Pan? Z jakim konkretnym przesłaniem zwraca się konkretnie do mnie? Duchu Święty, podpowiedz…

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Piątek 6 Tygodnia Wielkanocy,

10 maja 2024., 

do czytań: Dz 18,9–18; J 16,20–23a

CZYTANIE Z DZIEJÓW APOSTOLSKICH:

Kiedy Paweł przebywał w Koryncie, w nocy Pan przemówił do niego w widzeniu: „Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie, aby cię skrzywdzić, dlatego że wiele ludu mam w tym mieście”. Pozostał więc i głosił im słowo Boże przez rok i sześć miesięcy.

Kiedy Gallio został prokonsulem Achai, Żydzi jednomyślnie wystąpili przeciw Pawłowi i przyprowadzili go przed sąd. Powiedzieli: „Ten namawia ludzi, aby czcili Boga niezgodnie z Prawem”.

Gdy Paweł miał już usta otworzyć, Gallio przemówił do Żydów: „Gdyby tu chodziło o jakieś przestępstwo albo zły czyn, zająłbym się wami, Żydzi, jak należy, ale gdy spór toczy się o słowa i nazwy, i o wasze Prawo, rozpatrzcie to sami. Ja nie chcę być sędzią w tych sprawach”. I wypędził ich z sądu.

A wszyscy Grecy, schwyciwszy przewodniczącego synagogi, Sostenesa, bili go przed sądem, lecz Gallio wcale o to nie dbał.

Paweł pozostał jeszcze przez dłuższy czas, potem pożegnał się z braćmi i popłynął do Syrii, a z nim Pryscylla i Akwila. W Kenchrach ostrzygł głowę, bo złożył taki ślub.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość.

Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się człowiek narodził na świat.

Także i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać. W owym zaś dniu o nic Mnie nie będziecie pytać”.

Przyznaję, że nieraz chciałoby się usłyszeć – czy to przez sen, czy jakoś inaczej, ale bardzo realnie i wyraźnie – te słowa Jezusa, które Paweł dzisiaj usłyszał w nocnym widzeniu: Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie, aby cię skrzywdzić, dlatego że wiele ludu mam w tym mieście. Już nawet wystarczyłaby mi pierwsza część tego stwierdzenia, a mianowicie: zachęta do nielękania się i zapewnienie, że Pan jest ze mną. Ale i drugą częścią bym nie pogardził…

W sumie, to oczywiste i wiadome dla każdego wierzącego człowieka, że Pan jest z nami, że o nas nigdy nie zapomina i że nas wspiera, ale dobrze to sobie co i raz uświadomić na nowo… Albo usłyszeć bardzo wyraźnie… Jeżeli nawet nie w jakimś cudownym widzeniu, jak to miało miejsce w przypadku Pawła, to może na kazaniu, albo przy Spowiedzi, albo w rozmowie z drugim człowiekiem… Bo życie dość ostro weryfikuje naszą wiarę i przychodzą sytuacje, w których przypomnienie o tej oczywistej skądinąd prawdzie jest bardzo potrzebne.

Zresztą, Jezus chyba myślał tak samo, skoro zdecydował się w taki właśnie sposób przemówić do Pawła, chociaż raczej nie miał wątpliwości, że po swoim nawróceniu jest on [oczywiście, Paweł] totalnie oddany misji apostolskiej. A jednak, pomimo tego, te słowa wsparcia ze strony Jezusa dzisiaj padły. To ważna okoliczność, którą musimy głęboko w sercu przemyśleć. I z całą pewnością – słowa te odnieść także do siebie osobiście, skoro bowiem są one wypowiadane w liturgii, w ramach czytania mszalnego, to po to, aby trafiły do serc nas wszystkich, jako odnoszące się do nas wszystkich.

Bo nam wszystkim Pan dzisiaj mówi – choć nie w wizji cudownej, ani wśród jakichś potężnych grzmotów z Nieba, ale poprzez to Słowo i przez nasze życiowe doświadczenia: Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą!

Pawłowi udowodnił to bardzo szybko – o czym słyszymy w dzisiejszym pierwszym czytaniu. Nawet bowiem kiedy Żydzi jednomyślnie wystąpili przeciw [niemu] i przyprowadzili go przed sąd, oskarżając go (jak to Żydzi) o niestworzone rzeczy, a więc można by postawić zarzut Jezusowi, że nie spełniły się Jego słowa o wielu ludziach, jakich ma w tym mieście – wówczas pomoc przyszła z zupełnie niespodziewanej strony! Bo ze strony rzymskiego prokonsula.

I nie dlatego, że stał się on nagle zwolennikiem Jezusa i wyznawcą chrześcijaństwa, ale ze zwykłego jego lenistwa i wygodnictwa, połączonego z cynizmem. Skoro bowiem już musiał obsadzać to stanowisko prokonsula na jakiejś głuchej prowincji, zamiast wieść dostatnie życie w stolicy imperium, czyli w Rzymie, to nie po to tu przyjechał, żeby się przepracowywać, albo nadmiernie angażować w cokolwiek.

Dlatego skoro tylko uznał, że w tej sprawie nie musi się angażować, bo przepisy prawa rzymskiego, czy prawa porządkowego, nie zostały zakłócone, to stwierdził wyraźnie i jednoznacznie: „Gdyby tu chodziło o jakieś przestępstwo albo zły czyn, zająłbym się wami, Żydzi, jak należy, ale gdy spór toczy się o słowa i nazwy, i o wasze Prawo, rozpatrzcie to sami. Ja nie chcę być sędzią w tych sprawach”. I wypędził ich z sądu. Zwłaszcza to ostatnie zdanie brzmi – by nie powiedzieć – wręcz pociesznie!

Można sobie bowiem wyobrazić całą tę sytuację, jak oburzeni Żydzi są wypędzani z siedziby sądu, pomimo oczywistych w takiej chwili ich protestów i totalnego oburzenia. I tylko można zobaczyć oczami wyobraźni ich wściekłe reakcje, a także strażników, pracowicie wypędzających ich z sądu, na podium zaś, na miejscu prezydialnym – znudzoną twarz prokonsula, który już powiedział, co miał powiedzieć, i nic go więcej nie obchodzi.

Zresztą, nie musimy się tego wszystkiego domyślać, a możemy być tego pewni, skoro dowiadujemy się, że Żydzi swoją złość skierowali przeciwko przełożonemu synagogi, którego zaczęli zwyczajnie bić – i to w obecności prokonsula rzymskiego, który zasadniczo powinien w tej sytuacji zareagować, bo jednak doszło do zakłócenia porządku publicznego. Jednak – jak słyszymy – Gallio wcale o to nie dbał.

A Paweł – w całej tej sytuacji?… Nawet ust nie zdążył otworzyć w swojej obronie. Tym razem nie musiał. Wiele razy musiał – także po to, aby nieraz wygłosić nawet dłuższe przemowy dla uzasadnienia swojej linii postępowania. Ale dzisiaj akurat nie musiał. Kiedy indziej znowu wystarczyło, że powiedział jedno zdanie, żeby poróżnić saduceuszy z faryzeuszami, a wówczas oni wzięli się nawzajem „za głowy”, a Paweł stał z boku…

To tylko potwierdza prawdziwość słów Jezusa, skierowanych w dzisiejszej Ewangelii do uczniów – a więc i do nas wszystkich: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość. […] Także i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać.

Zanim jednak przyjdzie ta ostateczna, wieczna i pełna radość – Pan daje nam takie małe, codzienne radości. Także w momentach trudnych, w momentach próby. Daje nam różne ciekawe, nietypowe, oryginalne sytuacje, poprzez które pokazuje, że jest z nami, naprawdę czuwa nad nami i dlatego nie musimy się martwić na zapas, tylko pozwolić Mu działać – i umiejętnie wykorzystać różne korzystne okoliczności dla dania świadectwa o swojej wierze.

Mówiąc inaczej, nie zawsze musimy wytaczać „najcięższe działa” do jej obrony, a pozwolić po prostu biegowi wydarzeń, aby Pan w ten sposób sam zadziałał. Trzeba się tylko zwrócić do Niego o światło i pomoc, aby pomógł nam każdą taką sytuację rozpoznać i należycie wykorzystać. Z uśmiechem na twarzy. Bo i nasz Pan słynie przecież z tego, że ma duże poczucie humoru!

Dlatego weźmy sobie do serca Jego zachętę: Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą! Uczyńmy to! Jeszcze dziś!

3 komentarze

  • Dziś rozpoczynamy Nowennę przed Uroczystością Zesłania Ducha Świętego. Nie wiem jeszcze gdzie przeżyję Jej Wigilię, bo Wspólnota jedzie do Częstochowy, dla mnie to już nie realna perspektywa, ale może do pobliskiego Lichenia uda mi się wybrać na wieczór i noc przed Zesłaniem. Duchu Święty już działaj i przygotowuj mnie do swojej misji, jaką masz dla mnie. Czekam na Ciebie , Duchu Święty.

    • Anno, są łacińskie pieśni na cześć Ducha Świętego. Można je śpiewać w drodze, w drodze do Częstochowy wraz z innymi pielgrzymami:
      VENI, CREATOR SPIRITUS, * Mentes tuorum visita, * Imple superna gratia * Quae tu creasti pectora.
      Qui diceris Paraclitus, * Donum Dei altissimi, * Fons vivus, ignis, caritas, * Et spiritalis unctio.
      Tu septiformis munere, * Dextrae Dei tu digitus, * Tu rite promissum Patris, * Sermone ditans guttura.
      Accende lumen sensibus, * Infunde amorem cordibus, * Infirma nostri corporis * Virtute firmans perpeti.
      Hostem repellas longius, * Pacemque dones protinus * Ductore sic te praeviо * Vitemus omne noxium.
      Per te sciamus da Patrem, * Noscamus atque Filium, * Te utriusque Spiritum * Credamus omni tempore. Amen.

      VENI, SANCTE SPIRITUS, * Et emitte caelitus * Lucis tuae radium.
      Veni pater pauperum, * Veni dator munerum, * Veni lumen cordium.
      Consolator optime, * Dulcis hospes animae, * Dulce refrigerium.
      In labore requies, * In aestu temperies, * In fletu solatium.
      О lux beatissima, * Reple cordis intima * Tuоrum fidelium.
      Sine tuo numine, * Nihil est in homine, * Nihil est innoxium.
      Lava quod est sordium, * Riga quod est aridum, * Sana quod est saucium.
      Flecte quod est rigidum, * Fove quod est frigidum, * Rege quod est devium.
      Da tuis fidelibus, * In te confidentibus, * Sacrum septenarium.
      Da virtutis meritum, * Da salutis exitum, * Da perenne gaudium.
      Amen. Alleluja.

      VENI SANCTE SPIRITUS, tui amoris ignem accende. * Veni Sancte Spiritus, veni Sancte Spiritus.

      Możesz także czytać ze smartfona / laptopa/tabletu cykl rozmów katechetycznych św. Papieża Jana Pawła II wygłoszonych po włosku podczas audiencji generalnych w środy, między 26 kwietnia 1989 r. a 3 lipca 1991 r., wyjaśniono nam prawdę o osobie Ducha Świętego objawioną w Objawieniu, w zwięzłej formie przedstawionej w Credo Nicejsko-konstantynopolitańskim: Credo in Spiritum Sanctum, Dominum et vivificantem: Qui ex Patre Filioque procedit. Qui cum Patre et Filio simul adoratur et conglorificatur: Qui locutus est per prophetas.”
      Na stronie rosyjskojęzyczny elektronicznej biblioteki katolickiego serwisu informacyjnego „Agnuz”:http://agnuz.info/app/webroot/library/135/82/.
      Podzieliłam ten tekst na 9 części i podczas nowenny czytam go na głos równolegle czytając Biblię.
      Dzień 1-Rozdział pierwszy; Dzień 1-Rozdzia drugi;Dzień 3-Rozdział trzeci;Dzień 4- Rozdział czwarty;Dzień 5- Rozdział piąty (pozycje 35-42);Dzień 6- Rozdział piąty (pozycje 43-49);Dzień 7- Rozdział szósty;Dzień 8- Rozdział siódmy;Dzień 9- Rozdział ósmy.

      Lub encyklikę „Dominum et vivificantem”
      Po polsku: https://www.vatican.va/content/john-paul-ii/pl/encyclicals/documents/hf_jp-ii_enc_18051986_dominum-et-vivificantem.html
      Po łacinie: https://www.vatican.va/content/john-paul-ii/la/encyclicals/documents/hf_jp-ii_enc_18051986_dominum-et-vivificantem.html

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.