Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym imieniny przeżywa Regina Gromoł, za moich czasów – Dyrektor Liceum im. Joachima Lelewela w Żelechowie. Dziękując Pani Dyrektor za świetną współpracę, a przy tym: wielorako okazywaną pomoc, życzę nieustannej mocy Bożej i wszelkich dobrych natchnień z Nieba.
Wczoraj natomiast imieniny przeżywała Beata Korniłowicz, kierująca Ośrodkiem w Mikaszówce, w którym to Ośrodku rok temu mieliśmy nocleg w trakcie spływu kajakowego – a planujemy następne. Dziękując Pani Beacie za życzliwe przyjęcie nas i otwartość na dalszą współpracę, życzę wszelkiego dobra! I piszę się na tę współpracę!
Obie Szanowne Solenizantki zapewniam o modlitwie!
Drodzy moi, bardzo serdecznie dziękuję Wszystkim, którzy byli z nami na wieczornej audycji: zacnej i dostojnej Ekipie w studiu, z Akademii Katolickiej w Warszawie, na czele z jej Rektorem, a także Wszystkim, którzy nas słuchali, pisali do nas, modlili się z nami… Oto zapis tej audycji w ARCHIWUM DŹWIĘKÓW:
https://archiwum.radiopodlasie.pl/NEW/2024/09/06/akademia-katolicka-w-warszawie/
Zachęcam do odsłuchania – po raz pierwszy, lub ponowny. Warto!
A ja dzisiaj – przez cały dzień – w Siedlcach. W ciągu dnia odwiedzi mnie Student naszej Uczelni, Albert, który zadzwonił do mnie niespodziewanie, kiedy byłem w Rzymie, i poprosił o rozmowę. Nie znam Alberta, dlatego tym bardziej cieszę się, że sam się odezwał i wyszedł z inicjatywą tego spotkania. Nie ukrywam, że liczę na kolejne takie odważne sygnały ze strony Studentów – i całego Środowiska Akademickiego.
Przypominam, że dzisiaj pierwsza sobota miesiąca.
Tymczasem, zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Oto słówko Księdza Marka na dziś:
https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut
Poniżej, słówko Kacpra, któremu bardzo dziękuję za prosty i jasny, a jednocześnie – głęboki i mądry przekaz! Niech Pan sam wspiera naszego Kacpra w Jego pasji zgłębiania Bożego słowa i niesienia go innym!
Zatem, co dziś mówi do mnie Pan? Z jakim przesłaniem zwraca się do mnie osobiście? Duchu Święty, tchnij!
Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Sobota 22 Tygodnia zwykłego, rok II,
7 września 2024.,
do czytań: 1 Kor 4,6–15; Łk 6,1–5
CZYTANIE Z PIERWSZEGO LISTU ŚWIĘTEGO PAWŁA APOSTOŁA DO KORYNTIAN:
Miałem na myśli, bracia, mnie samego i Apollosa ze względu na was, abyście mogli zrozumieć, że nie wolno wykraczać ponad to, co zostało napisane, i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. Któż będzie cię wyróżniał? Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał. Tak więc już jesteście nasyceni, już opływacie w bogactwa. Zaczęliście królować bez nas! Otóż tak! Nawet trzeba, żebyście królowali, byśmy mogli współkrólować z wami.
Wydaje mi się bowiem, że Bóg nas, apostołów, wyznaczył jako ostatnich, jakby na śmierć skazanych. Staliśmy się bowiem widowiskiem światu, aniołom i ludziom; my głupi dla Chrystusa, wy mądrzy w Chrystusie, my niemocni, wy mocni; wy doznajecie szacunku, a my wzgardy. Aż do tej chwili łakniemy i cierpimy pragnienie, brak nam odzieży, jesteśmy policzkowani i skazani na tułaczkę, i utrudzeni pracą rąk własnych. Błogosławimy, gdy nam złorzeczą, znosimy, gdy nas prześladują; dobrym słowem odpowiadamy, gdy nas spotwarzają. Staliśmy się jakby śmieciem tego świata i odrazą dla wszystkich aż do tej chwili.
Nie piszę tego, żeby was zawstydzić, lecz aby was napomnieć, jako moje najdroższe dzieci. Choćbyście mieli bowiem dziesiątki tysięcy wychowawców w Chrystusie, nie macie wielu ojców; ja to właśnie przez Ewangelię zrodziłem was w Chrystusie Jezusie.
SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:
W pewien szabat Jezus przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i wykruszając je rękami, jedli.
Na to niektórzy z faryzeuszów mówili: „Czemu czynicie to, czego nie wolno czynić w szabat?”.
Wtedy Jezus rzekł im w odpowiedzi: „Nawet tegoście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy był głodny on i jego ludzie? Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać”.
I dodał: „Syn Człowieczy jest panem szabatu”.
A OTO SŁÓWKO KACPRA:
Dzisiejszy fragment z Listu Św. Pawła do Koryntian jest pouczający i wychowawczy. Zwraca nam uwagę na kilka bardzo ważnych kwestii. Oczywiście, był on w tamtym czasie kierowany do wspólnoty w Koryncie, natomiast przekazane tam prawdy są uniwersalne.
Paweł zaczyna od napomnienia, aby nie unosić się pychą. Jak doskonale wiemy, pycha jest pierwszym z siedmiu grzechów głównych. Mamy niestety, jako ludzie, tendencję do czucia się lepszymi od innych. Wpływ na to może mieć zajmowana pozycja, władza, majątek lub nawet wiedza.
Kolejną kwestią, na którą Paweł zwraca uwagę, jest droga, którą podążają liderzy Kościoła oraz ich uczniowie. Pisze o liderach tak: Staliśmy się bowiem widowiskiem światu, aniołom i ludziom; my głupi dla Chrystusa, wy mądrzy w Chrystusie, my niemocni, wy mocni; wy doznajecie szacunku, a my wzgardy. Aż do tej chwili łakniemy i cierpimy pragnienie, brak nam odzieży, jesteśmy policzkowani i skazani na tułaczkę, i utrudzeni pracą rąk własnych. Błogosławimy, gdy nam złorzeczą, znosimy, gdy nas prześladują; dobrym słowem odpowiadamy, gdy nas spotwarzają. Staliśmy się jakby śmieciem tego świata i odrazą dla wszystkich aż do tej chwili.
Pokazuje w ten sposób, jak trudna i odpowiedzialna jest droga tych, którzy prowadzą innych do Chrystusa. Często, gdy widzimy natchnionego kapłana, pastora, lidera, mówcę – to wydaje nam się, że ta osoba taka po prostu już jest. Zachwyca nas jego bądź jej mądrość, elokwencja, prezencja. Najczęściej jednak nie znamy pełnej drogi, jaką muszą w swoim życiu pokonać. Nie wiemy o trudach, upadkach czy wewnętrznych walkach. Dlatego tym bardziej powinniśmy otaczać swoim wsparciem oraz modlitwą wszystkie osoby, które prowadzą innych do Boga.
Ja również mam swoje walki, chociaż w moim mniemaniu nie robię tyle, ile bym chciał. Na wielu płaszczyznach jestem uczniem i staram się pokornie zdobywać wiedzę od tak wielu osób, jak jest to możliwe. Czy przekazuję tę wiedzę dalej? Jeśli jest tylko taka okazja.
W ostatnim czasie miałem naprawdę wiele owocnych rozmów na temat wiary, Boga i otaczającego nas świata z bliskimi mi osobami. Myślę, że każda z nich w pewien sposób doświadczyła nowego wymiaru poznania Boga i to nie była moja zasługa. Był to owoc tych rozmów i pozwolenia Boga, aby te osoby mogły Go odnaleźć w swoim życiu.
Jezus w dzisiejszej Ewangelii pokazuje nam właśnie tę prawdę, że to nie wypełnianie prawa – samo z siebie – przybliża nas do Boga, a bliska relacja. Faryzeusze byli przekonani, że trzeba wypełnić każde prawo – co do joty – i to właśnie determinuje Boże błogosławieństwo. Jezus wielokrotnie pokazywał im błędy logiczne w ich rozumowaniu i starał się ich upomnieć – zupełnie tak, jak Paweł Kościół w Koryncie. Była to metoda ojcowska – czyli czuła, ale stanowcza.
My, jako chrześcijanie, też czasami zbyt dużą wagę przykładamy do detali, a nie skupiamy się na naszym sercu. Jeśli będziemy czytali Pismo Święte, czyli będziemy poznawali Boga takim, jaki jest, to każdego dnia będzie nam łatwiej podejmować decyzje co do naszego życia. Niedziele również – jako dni wolne od pracy, dni święte – mają nas przybliżać do Boga. Jest to czas wolny od obowiązków, pracy i w tym właśnie czasie mamy okazję na odpoczynek, ale również spędzenie czasu z Bogiem w szczególny sposób.
Zachęcam, abyśmy dzisiaj pochylili się nad trzema aspektami. Pierwszy: czy tak naprawdę wspieramy naszych duszpasterzy, liderów, którzy są odpowiedzialni za nas i naszą drogę do Boga? Drugi: czy podchodzimy do innych z pokorą, nawet jeśli mamy lepszą pozycję, większą wiedzę czy doświadczenie? Czy potrafimy komuś przekazać wiedzę – tak, aby druga osoba nie czuła się źle? Trzeci:– czy potrafimy odpoczywać i poświęcić ten czas na pogłębianie relacji z Bogiem?
Są to trzy różne zagadnienia, ale bardzo ważne dla naszej duchowości. Ja również wiem, że muszę nad sobą pracować i staram się robić to na bieżąco. Cenię sobie również rozmowy z bliskimi mi osobami, które mają lepsze, obiektywniejsze spojrzenie na moją posługę i działalność. Może warto częściej spotykać się z kimś bliskim i wspólnie odbywać takie rozmowy?…
Muszę coś przeoczyć. Dlaczego Urodziny Matki Jezusa są pomijane, gdy przypadają w niedzielę? Czy nie obraża to Samej Maryi? Czy można używać tekstów brewiarzowych ze święta Narodzenia Matki Bożej w osobistych modlitwach domowych, czy można używać tylko tekstów niedzielnych?
W końcu Przemienienie Pańskie, które również ma status święta, nie jest pomijane, jeśli przypada w niedzielę.
Rzeczywiście, Przemienienie Pańskie znosi obchód niedzieli, zasadniczo jednak niedziela stoi wyżej od Świąt i Uroczystości. Nie można tu mówić o żadnym obrażaniu Maryi, skoro chodzi o uczczenie Jej Syna.
xJ