Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Pozdrawiam serdecznie z Surgutu. Dziś rozważanie przygotowała s. Teresa, która kilka lat posługiwała w Surgucie, a obecnie jest w Tiumeni, czyli niedaleko, tylko 800 km. na południe od Surgutu.
Pamiętamy w modlitwie o Gospodarzu bloga, ks. Jacku, który przeżywa swoje, kapłańskie rekolekcje.
Zapraszam do rozmyślania nad Słowem Bożym i do przeczytania świadectwa s. Teresy. Zapraszam również na codzienne moje Słówko z Syberii – link niżej, pod rozmyślaniem. Życzę wszystkim błogosławionego dnia.
(1 Kor 7, 25-31)
Bracia: Nie mam nakazu Pańskiego co do dziewic, lecz daję radę jako ten, który – wskutek doznanego od Pana miłosierdzia – godzien jest, aby mu wierzono. Uważam, iż przy obecnych utrapieniach dobrze jest tak zostać, dobrze to dla człowieka tak żyć. Jesteś związany z żoną? Nie usiłuj odłączać się od niej! Jesteś wolny? Nie szukaj żony! Ale jeśli się ożenisz, nie grzeszysz. Podobnie i dziewica, jeśli wychodzi za mąż, nie grzeszy. Tacy jednak cierpieć będą udręki ciała, a ja chciałbym ich wam oszczędzić. Mówię wam, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, a ci, którzy płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, którzy się radują, tak jakby się nie radowali; ci zaś, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata.
(Ps 45 (44)
REFREN: Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha
Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha,
zapomnij o swym ludzie, o domu swego ojca.
Król pragnie twego piękna,
on twoim panem, oddaj mu pokłon.
Córa królewska wchodzi pełna chwały,
w złotogłów odziana.
W szacie wzorzystej do króla ją prowadzą,
za nią przywodzą do ciebie dziewice, jej druhny.
Wiodą je z radością i w uniesieniu,
wkraczają do królewskiego pałacu.
Synowie twoi zajmą miejsce twych ojców,
ustanowisz ich książętami na całej ziemi.
(Łk 6, 20-26)
Jezus podniósł oczy na swoich uczniów i mówił: „Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże. Błogosławieni, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni. Błogosławieni, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego odrzucą z pogardą wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili prorokom. Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą. Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie. Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom”.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dziś mija 13 lat, kiedy po raz pierwszy przyjechałam na Syberię, na zaproszenie ks. Proboszcza, do Surgutu. Wówczas kościół jeszcze był w trakcie budowy, robienia dachu, zalewania podłogi i i t.d.
Pamiętam pierwszy wyjazd na Północ do Tarko – Sale (600 km). Przyjechaliśmy z księdzem do rodziny Genadija i Galiny, którzy mieli dwie córki : Walerie i Polinkę. Mieszkali oni w starym drewnianym baraku wraz z innymi rodzinami. W tym ubogim mieszkaniu była Msza święta, katecheza dla dzieci, a na kuchni ks. Jarosław zaczął przygotowanie do sakramentów św.
Genadij był katolikiem z Białorusi, a Galina, ochrzczona w cerkwi prawosławnej.
Od tej pory nawiązał się kontakt z tymi ludźmi. Żeby jednak doszło do przyjęcia Pana Jezusa w sakramentach św. potrzeba wiele czasu… Przez te lata wielokrotnie Gienadij z Polinką przyjeżdżał na Msze świętą,. Również ks. Marek odprawiał Mszę św. w ich nowym mieszkaniu.. Galina jednak nie decydowała się na ślub, dopiero miesiąc temu p. Galina zadzwoniła i poprosiła o przyjazd księdza do męża. Kilka dni po przyjęciu sakramentów św. Genadij, jak napisała Galina, odszedł do Pana.
Rozważanie do Ewangelii:
„Za Syna Człowieczego”.
W dzisiejszej Ewangelii widzimy Jezusa wybierającego dwunastu, wysyłającego ich na głoszenie Dobrej Nowiny wśród biedy i utrapienia.
Chrystus mówi o czterech błogosławieństwach i czterech boleściach.
„Błogosławieni ubodzy w duchu” – Jezus odnosi się tutaj do tych, którzy świadomie wybierają ubóstwo, aby świadczyć innym o swoim Zbawicielu. Wydaje się, że wszyscy rozumieją, że bogatemu trudno jest wejść do Królestwa Niebieskiego. Królestwo Boże należy do ludzi, którzy zadowalają się zaspokojeniem swoich potrzeb i potrafią dzielić się z potrzebującymi swoim czasem, uwagą i dobrami materialnymi.
Klucz do zrozumienia błogosławieństw: tych, którzy głodują, tych, którzy płaczą, tych, którzy są prześladowani, można znaleźć w słowach „Za Syna Człowieczego”. To, co samo w sobie jest przekleństwem, staje się błogosławieństwem, jeśli motywem jest miłość do Chrystusa, w przeciwnym razie największe ofiary nie mają sensu.
Prześladowanie ze względu na Chrystusa jest powodem do szczególnej radości. Po pierwsze dlatego, że wielka jest twoja nagroda w niebie. Po drugie, jednoczy cierpiącego z męczennikami za wiarę w Pana wszystkich wieków
Panie Jezu, Ty znasz nasze pragnienia, Ty widzisz głodnych, płaczących i odrzuconych, wyśmiewanych i oczernianych z powodu ich oddania Tobie. Pomóż nam uwierzyć, że cierpienie i krzyż są tylko chwilowe, ale łaska i nagroda przebywania z Tobą w Ojczyznie Niebieskiej trwają na wieki.
s. Teresa Jakubowska CSA, Tiumeń
Zdjęcia z archiwum s. Teresy:
Witamy s.Teresę w ” naszym domu”. Dziękuję za rozważanie, za świadectwo , za zdjęcia.
Dziś jest Ewangelia z Łukasza, w której jest bardziej zrozumiały zwrot „„Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże”
Wiele lat nie mogłam zrozumieć zdania z Mateuszowej Ewangelii, dotyczące też tego błogosławieństwa, które brzmi trochę inaczej „Błogosławieni ubodzy w duchu”. Wówczas wśród wielu poszukiwać co znaczy ” ubogi w duchu” w tym zdaniu, przyszedł mi z pomocą wykład o.Jacka Salij.
Z tego co zapamiętałam, to „ubodzy w duchu” to nie są ludzie, którzy nie starają się rozwijać duchowo, nie mają zainteresowania Bożym Słowem itd., ale ludzie, którzy doświadczają ograniczoności swoich sił wewnętrznych, którzy uznają swoją niemoc i swoją zależność od Boga i liczą na łaskę poznawczą od Boga. Mnie Bóg pomógł wówczas przez moją dociekliwość 🙂
Niektórzy mówią, że człowiek UBOGI to ten, który ma wszystko U – BOGA, w Nim pokładając całą swoją nadzieję…
xJ