Święty Józef – Patron wszechstronny!

Ś
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Moi Drodzy, wśród wielu dziedzin, w których „kompetentny” jest Święty Józef, jest także jego opieka nad tymi, którzy noszą jego imię. 
        Z tej okazji otaczam modlitwą i spieszę z dobrym słowem do Ojca Józefa Czerneckiego, oblata, ekonoma domu zakonnego w Kodniu, a od lipca – ekonoma prowincjalnego, aby tak, jak jego Patron, otaczał ojcowską opieką wszystkich, którzy są mu w jakikolwiek sposób powierzeni.
           Panu Józefowi Broniszowi, mieszkającemu w miejscowości Krzywda – w mojej pierwszej Parafii – życzę, aby tak, jak jego Patron, był zawsze jak najbliżej Jezusa i tak bardzo, jak to było dotychczas, był żywo zainteresowany sprawami Kościoła. Dziękuję przy tej okazji Panu Józefowi i jego Żonie Barbarze za przyjaźń i duchowe wsparcie.
      Święty Józef jest także Patronem – choć w nieco innym wymiarze – serdecznie zaprzyjaźnionego ze mną Szymona Olendra z Celestynowa. Szymon bowiem dzisiaj obchodzi swoje osiemnaste urodziny. Przy tej okazji dziękuję mu za ofiarną i aktywną posługę lektorską w czasie mojej posługi w Celestynowie, wyrażając jednocześnie szczery żal, że z powodu dziwnych okoliczności i wydarzeń, mających miejsce ostatnio w tej Parafii, nie może tej posługi kontynuować. Mam nadzieję, że ta fatalna sytuacja szybko się zmieni. O to także modliliśmy się wczoraj, pielgrzymując wraz z Szymonem i jego Rodzicami do Kodnia, w czasie Mszy Świętej, sprawowanej w jego intencji. 
       Życzę Drogiemu Jubilatowi – od dzisiaj już dorosłemu – pełnej dojrzałości w wierze i w całej ludzkiej postawie. Dziękuję zaś i jemu samemu, i jego Rodzicom – za przyjaźń!
        Zmieniając zaś temat, proszę o modlitwę w intencji Rekolekcji, jakie od czwartku do niedzieli będą się odbywały w Parafii Księdza Marka, w Surgucie.
       Moi Drodzy, przeżyjmy z wielką radością i w atmosferze świątecznego rozmodlenia tę piękną dzisiejszą uroczystość. I właśnie na takie jej przeżywanie – niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen
                                    Gaudium et spes!  Ks. Jacek

Uroczystość
Świętego Józefa, Oblubieńca Maryi,
do
czytań z t. VI Lekcjonarza: 2 Sm 7,4–5a.12–14a.16;  
Rz
4,13.16–18.22; 

 Mt 1,16.18–21.24a
CZYTANIE
Z DRUGIEJ KSIĘGI SAMUELA:
Pan
skierował do Natana następujące słowa: „Idź i powiedz mojemu
słudze Dawidowi: To mówi Pan: «Kiedy wypełnią się twoje dni i
spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka
twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego
królestwo. On zbuduje dom imieniu memu, a Ja utwierdzę tron jego
królestwa na wieki. Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem.
Przede
Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron
będzie utwierdzony na wieki»”.
CZYTANIE
Z LISTU ŚWIĘTEGO
PAWŁA APOSTOŁA DO RZYMIAN:
Bracia:
Nie od wypełnienia Prawa została uzależniona obietnica dana
Abrahamowi i jego potomstwu, że będzie dziedzicem świata, ale od
usprawiedliwienia z wiary.
I
stąd to dziedzictwo zależy od wiary, by było z łaski i aby w ten
sposób obietnica pozostała niewzruszona dla całego potomstwa, nie
tylko dla potomstwa opierającego się na Prawie, ale i dla tego,
które ma wiarę Abrahama. On to jest ojcem nas wszystkich, jak jest
napisane: „Uczyniłem cię ojcem wielu narodów” przed obliczem
Boga. Jemu on uwierzył jako Temu, który ożywia umarłych, i to, co
nie istnieje, powołuje do istnienia.
On
to wbrew nadziei uwierzył nadziei, że stanie się ojcem wielu
narodów zgodnie z tym, co było powiedziane: „Takie będzie twoje
potomstwo”.
Dlatego
też poczytano mu to za sprawiedliwość.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO
MATEUSZA:
Jakub
był ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus,
zwany Chrystusem.
Z
narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego,
Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się
brzemienną za sprawą Ducha Świętego.
Mąż
Jej, Józef, który był człowiekiem prawym i nie chciał narazić
Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.
Gdy
powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i
rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie
Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się
w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On
bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”.
Zbudziwszy
się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański.
Na
temat dzisiejszego Patrona – wielkiego Patrona Kościoła –
bardzo często wypowiadali się poszczególni Papieże. Wypowiedzi te
ukazują Świętego Józefa w różnych kontekstach i różnych
aspektach jego życia, posługi i uczestnictwa w historii zbawienia.

Przyjrzyjmy się dziś kilku wybranym wypowiedziom Jana Pawła II i
Benedykta XVI.
I
tak oto Jan
Paweł II,

w
rozważaniu do modlitwy południowej „Anioł
Pański”, w
dniu 21
marca 1999 roku,

ukazał
Józefa jako

przybranego
ojc
a
Jezusa
.
A
mówił tak:

„Józef,
oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, jest Patronem
Kościoła powszechnego, a Lud Boży darzy go szczególną czcią,
czego świadectwem jest także wielka
liczba chrześcijan noszących jego imię.

Postać i misja tego Opiekuna Odkupiciela i Kościoła była
przedmiotem Adhortacji
apostolskiej, którą ogłosiłem dziesięć lat temu, […].
W
Józefie bowiem, powołanym, aby być ziemskim ojcem Wcielonego
Słowa, dostrzegamy szczególne
odzwierciedlenie Bożego ojcostwa.
Józef
jest ojcem Jezusa, ponieważ jest naprawdę oblubieńcem Maryi.
Dziecko poczęło się w Jej dziewiczym łonie za sprawą Boga, ale
jest także synem
Józefa, Jej małżonka w świetle prawa.
Dlatego
Ewangelia nazywa ich oboje rodzicami Jezusa.
Pełniąc
funkcję ojca, Józef współuczestniczy
w pełni czasów w wielkiej tajemnicy odkupienia.

Jego ojcostwo wyraziło się w sposób konkretny w tym, że uczynił
ze swego życia służbę tajemnicy wcielenia i związanej z nią
odkupieńczej misji. Józef przekształcił swe ludzkie powołanie do
rodzinnej miłości w
ponadludzką ofiarę z siebie,
ze
swego serca i wszystkich zdolności, w miłość oddaną na służbę
Mesjaszowi, wzrastającemu w jego domu. Aby to było możliwe, Bóg
dał Józefowi udział
w swojej ojcowskiej miłości,

od której bierze nazwę wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi.
Jak
każde dziecko, Jezus nauczył się od swoich rodziców
najważniejszych prawd życiowych i zasad postępowania. A czyż nie
zadziwia nas głęboko myśl, że Jego doskonałe
posłuszeństwo

woli Bożej dojrzało w swoim wymiarze ludzkim dzięki
naśladowaniu przykładu ojca, czyli Józefa — człowieka
sprawiedliwego?
Pragnę
dziś prosić Świętego
Józefa, by opiekował się z Nieba
wszystkimi
ojcami
i
pomagał im wypełniać ich zadania w rodzinie. Powierzam mu także
biskupów i kapłanów, którzy w rodzinie Kościoła pełnią
posługę ojcostwa
duchowego i pasterskiego.
Oby
każdy z nich, wykonując swoje obowiązki, umiał być obrazem
opatrznościowej i wiernej miłości Boga. Niech nam to wyjedna
Święty
Józef i Najświętsza Panna, Królowa Rodziny i Matka Kościoła.”
Tyle
z powyższego przemówienia.
Z
kolei, w rozważaniu do modlitwy południowej w dniu 18
marca 2001
roku,
tenże
Papież ukazał Świętego Józefa jako wzór
cnót.
A
mówił tak:
„W
sercu Wielkiego Postu liturgia wskazuje nam tego wielkiego Świętego
jako przykład
do naśladowania i jako
opiekuna,
do którego możemy się uciekać.
Święty
Józef jest dla nas przede wszystkim
wzorem wiary.

Tak jak Abraham, żył zawsze zdając się bez zastrzeżeń na Bożą
Opatrzność; dlatego stanowi on dla nas umacniający
przykład,

zwłaszcza wtedy, gdy Bóg chce, abyśmy zawierzyli Mu „na słowo”,
a więc nie
mając jasności co do Jego zamysłu.
Jesteśmy
wezwani do naśladowania Świętego
Józefa także w
pełnym pokory posłuszeństwie

— cnocie, która wyraża się u niego w milczeniu i pracy w
ukryciu. Jakże cenna jest szkoła nazaretańska dla współczesnego
człowieka, kuszonego przez kulturę, która najczęściej
gloryfikuje
pozór i sukces,

niezależność i fałszywe pojęcie wolności indywidualnej! Jakże
potrzebne jest natomiast przywrócenie właściwej
wartości prostocie i posłuszeństwu,

szacunkowi i poszukiwaniu z miłością woli Bożej!
Święty
Józef żył służąc
swej Oblubienicy i Boskiemu Synowi;

tym samym stał się dla wierzących wymownym świadectwem tego, iż
„panować”
– znaczy „służyć”.
Z
jego przykładu mogą czerpać przydatną naukę życiową zwłaszcza
ci, którzy w rodzinie, w szkole i w Kościele pełnią rolę
ojców i przewodników.
Myślę
przede wszystkim o ojcach, którzy właśnie w dniu poświęconym
Świętemu
Józefowi obchodzą swoje święto. Myślę również o tych, którzy
zgodnie z Bożą wolą pełnią w Kościele funkcję ojców
duchowych. […]
Niech
Święty
Józef, którego lud chrześcijański wzywa z wielką ufnością,
kieruje
zawsze krokami Bożej rodziny.

W sposób szczególny niech wspomaga tych, którzy pełnią rolę
ojców zarówno w
sensie fizycznym, jak i duchowym.

Niech naszym prośbom towarzyszy i wstawia się za nami Maryja,
dziewicza Oblubienica Józefa i Matka Odkupiciela.” Tak
mówił Papież w tymże rozważaniu.
A
w trakcie modlitwy „Anioł
Pański” w
dniu 17
marca 2002 roku,

Jan
Paweł II ukazał Józefa jako człowieka
wiary i modlitwy.

Mówił zaś
tak:

„Wielka
dyskrecja, z jaką Józef wypełniał misję powierzoną mu przez
Boga, jeszcze bardziej uwydatnia
jego wiarę,
która
sprawiała, że zawsze wsłuchiwał się w głos Boga i starał się
zrozumieć Jego wolę, aby całym sercem i ze wszystkich sił być
jej posłusznym. Dlatego Ewangelia nazywa go człowiekiem
sprawiedliwym.
Sprawiedliwy
jest bowiem ten, kto
się modli, kto żyje wiarą i stara się czynić dobro

w każdej konkretnej sytuacji życiowej.
Wiara
karmiąca się modlitwą — oto najcenniejszy skarb, jaki przekazuje
nam Święty
Józef. Jego śladem poszły pokolenia ojców, którzy dzięki
przykładowi prostego i pracowitego życia zaszczepili w
duszach swych dzieci nieocenioną wartość wiary,
bez
której wszelkie inne dobro narażone jest na ryzyko. Już teraz
pragnę gorąco zapewnić o mojej szczególnej modlitwie wszystkich
ojców
w
dniu ich święta. Proszę Boga, aby odznaczali się oni głębokim
życiem wewnętrznym,

dzięki czemu będą mogli przykładnie wypełniać swą misję w
rodzinie i społeczeństwie.” Tyle
z przemówień Jana Pawła II.
Natomiast
Ojciec Święty Benedykt
XVI,

w czasie tejże modlitwy południowej
w
dniu
19
grudnia 2010
roku,
mówił
o Józefie
jako tym, który
spogląda z odwagą i ufnością w przyszłość.

Ojciec
Święty tak o tym nauczał:
„Ewangelia
Świętego
Mateusza opowiada, jak było z narodzeniem Jezusa, z punktu widzenia
Świętego
Józefa. Był on przyobiecanym mężem Maryi, która
wpierw
nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha
Świętego
.
Syn Boży, wypełniając prastare proroctwo, stał się człowiekiem
w łonie dziewicy, a tajemnica ta objawia zarazem miłość, mądrość
i moc Boga dla ludzkości zranionej grzechem.
Święty
Józef przedstawiony jest jako człowiek sprawiedliwy, wierny prawu
Boga, gotowy pełnić Jego wolę. Dlatego otwiera się na tajemnicę
wcielenia, po tym jak anioł Pański, który ukazał mu się we śnie,
oznajmia mu: Józefie,
synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki,
albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło.
Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud
od jego grzechów.

Porzucając myśl o potajemnym oddaleniu Maryi, bierze Ją do siebie,
gdyż obecnie jego oczy widzą w Niej dzieło Boże.
Święty
Ambroży stwierdza w komentarzu, że „w Józefie objawił się nam
urok
i postać męża sprawiedliwego,

aby jeszcze godniejsze stało się jego świadectwo. Nie mógł on
skalać świątyni Ducha Świętego, Matki Pana, łona uświęconego
tajemnicą”. Choć ogarnięty
wątpliwościami,
Józef
postępuje tak, jak mu polecił anioł Pański, będąc przekonany,
że czyni rzecz słuszną. Również nadając imię Jezus Dzieciątku,
które rządzi całym wszechświatem, staje on w
szeregu sług pokornych i wiernych,
podobny
do aniołów i proroków, podobny do męczenników i apostołów —
jak opiewają to starożytne hymny wschodnie.
Święty
Józef głosi cuda Pana, świadcząc o dziewictwie Maryi,
bezinteresownym działaniu Boga, i strzegąc ziemskiego życia
Mesjasza. Czcimy więc prawnego
ojca Jezusa,

w nim bowiem kształtuje się człowiek nowy, który spogląda z
ufnością i odwagą w przyszłość, nie
realizuje własnych planów,

ale całkowicie zawierza nieskończonemu miłosierdziu Tego, który
wypełnia proroctwa i zapoczątkowuje czas zbawienia.
Drodzy
przyjaciele, Świętemu
Józefowi, Patronowi
całego Kościoła, pragnę zawierzyć
wszystkich duszpasterzy,
zachęcając
ich do przedstawiania chrześcijanom i całemu światu z pokorą
każdego dnia słów
i gestów Chrystusa.
Obyśmy
w naszym życiu mogli coraz bardziej przylgnąć do osoby Jezusa,
właśnie dlatego, że Ten, który jest Słowem, sam przyjmuje ciało,
przychodzi od Boga jako człowiek i przyciąga
do siebie całe człowieczeństwo,

włącza je w Słowo Boga.” Tyle
z rozważania Benedykta XVI.
Przy
okazji warto dodać, że Święty Józef jest patronem Kościoła
powszechnego,
Patronem licznych zakonów, krajów, między innymi
Austrii, Czech, Filipin, Hiszpanii, Kanady, Portugalii, Peru; także
– wielu diecezji i miast. Ponadto, jest Patronem
małżonków i rodzin chrześcijańskich, ojców,
sierot, a także
cieśli, drwali, rękodzielników, robotników, rzemieślników,
wszystkich pracujących i uciekinierów. Wzywany jest wreszcie jako
Patron dobrej śmierci.
Słowo
Boże dzisiejszej liturgii zawiera w sobie te aspekty, które
w życiu Świętego Józefa dostrzegli i podkreślili obaj cytowani
Papieże.
Oto
pierwsze czytanie, z Drugiej Księgi Samuela, zapowiadając Mesjasza,
umieszcza Go już w określonym miejscu w historii, w określonym
rodzie, w którym swoje miejsce ma także Święty Józef. Możemy
zatem powiedzieć, że jest tu podkreślony prawny wymiar ojcostwa
Józefa wobec Jezusa.
Z
kolei drugie czytanie, z Listu Apostoła Pawła do Rzymian, akcentuje
wiarę sług Bożych – począwszy od Abrahama – która to
wiara jest synonimem sprawiedliwości, a która jednocześnie jest
podstawowym znakiem rozpoznawczym duchowego potomstwa
Abrahama. Nie mamy wątpliwości, że wiara Józefa była właśnie
taka.
I
wreszcie Ewangelia, ukazująca, na czym w praktyce polegała
miłość Józefa do Maryi i Jej Syna.
Zobaczmy,
Kochani, jak wieloaspektowa jest aktywność w Kościele i dla
Kościoła dzisiejszego Patrona. W którym z tych wymiarów jest
on najbliższy nam?
I w którym chcielibyśmy go naśladować?…

4 komentarze

  • Dobrze, że są księża którzy dla kościoła (czyli nas wszystkich) robią więcej niż muszą. Mamy tu konkretny przykład takiej postawy.

  • Od samego rana zasypałam dzisiejszego Patrona, św. Józefa wieloma prośbami;Prosiłam o wstawiennictwo św. Józefa, patrona moich dwóch Babć i Dziadka, by wyprosił im życie wieczne, ofiarowałam za Nich pełne uczestnictwo we Mszy Świętej. Potem wstawiał się wraz ze mną od 8-9 przed Najświętszym Sakramentem w intencji życia szeroko pojętego ale szczególnie życia, które się poczęło i jest w jakikolwiek sposób zagrożone ( w ramach akcji 40 dni nieustannej modlitwy za życie). Nawet w drodze do domu, nie dałam spokoju, ale zaangażowałam Całą Świętą Rodzinę, by oświecali, dopomagali i ratowali rodziny zagrożone, Koronką. Dziś czwarty dzień modlitw za życie z akcją "Uratuj Świętego" a przecież nie kto inny tylko Święty Józef za swojego ziemskiego życia uratował ŚWIĘTEGO! więc i w tej sprawie był mi Orędownikiem. Już z domu wysłałam trzykrotny Telegram do św. Józefa z prośbą modlitewną o życie i zdrowie dla 2,5 letniego Kubusia, u którego wykryto guz mózgu. Prosiłam również o pracę dla bezrobotnych, szczególnie dla Mateusza. Zbliża się godzina 15ta a ja wciąż proszę. Po Koronce do Miłosierdzia Bożego przyjdzie czas dziękowania… Dobrze, że Pan Bóg daje mi tyle czasu…Dziękuję Ci Boże.

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.