Oto ja, służebnica Pańska!

O
Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym imieniny przeżywa Cezary Kryczka, za moich czasów: Lektor w Parafii w Radoryżu Kościelnym, na moim pierwszym wikariacie. Urodziny natomiast przeżywa Katarzyna Baczkura, należąca w swoim czasie do jednej z młodzieżowych Wspólnot. Życzę Obojgu świętującym takiego współdziałania z wolą i łaską Bożą, jakiego przykład daje dziś Maryja. Zapewniam o modlitwie!
         Pozdrawiam Was wszystkich, moi Drodzy, ze Szklarskiej Poręby, gdzie dotarliśmy wczoraj wieczorem. Jesteśmy w tym samym miejscu, co zawsze, jednak dom, w którym się od lat zatrzymujemy, ma już nowe Szefostwo. Kierują nim Państwo Anna i Tomasz Marczewscy. Pani Anna jest Córką Państwa Haliny i Karola Orłowskich, którzy po ślubie Córki wyprowadzili się pod Tarnów, zostawiając Jej dalsze prowadzenie domu. Oczywiście, przyjeżdżają tu od czasu do czasu, ale jednak jest to już obecnie dzieło Państwa Anny i Tomasza.
     Jedynym natomiast, co się nie zmieniło, to wielka życzliwość, z jaką zostaliśmy przyjęci.
          Dobrego dnia!
                                        Gaudium et spes!  Ks. Jacek

Wspomnienie
Najświętszej Maryi Panny, Królowej,
do
czytań z t. VI Lekcjonarza: Iz 9,1–3.5–6; Łk 1,26–38
CZYTANIE
Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:
Naród
kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad
mieszkańcami kraju mroków zabłysło światło. Pomnożyłeś
radość, zwiększyłeś wesele. Rozradowali się przed Tobą, jak
się radują we żniwa, jak się weselą przy podziale łupu. Bo jak
w dniu porażki Madianitów złamałeś jego ciężkie jarzmo i
drążek na jego ramieniu, pręt jego ciemięzcy.
Albowiem
Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach
spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: „Przedziwny Doradca, Bóg
Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju”.
Wielkie
będzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad
Jego królestwem, które On utwierdzi i umocni prawem i
sprawiedliwością, odtąd i na wieki. Zazdrosna miłość Pana
Zastępów tego dokona.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:
Bóg
posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do
Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a
Dziewicy było na imię Maryja.
Anioł
wszedł do Niej i rzekł: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z
Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami”.
Ona
zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to
pozdrowienie.
Lecz
anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem
łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię
Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan
Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem
Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”.
Na
to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie, skoro męża
nie znam?”
Anioł
Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc
Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się
narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja,
Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym
miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma
nic niemożliwego”.
Na
to rzekła Maryja: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się
stanie według twego słowa”. Wtedy odszedł od Niej anioł.
Wspomnienie
Maryi Królowej, które
dziś przeżywamy, zostało wprowadzone przez Papieża Piusa XII
encykliką Ad
caeli Reginam” („Do Królowej niebios”), wydaną 11
października 1954 roku,
w
setną rocznicę ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi.
Już w czasie Soboru Watykańskiego I, w roku 1869, biskupi
francuscy i hiszpańscy prosili o to święto.
Później
prośby te były wielokrotnie ponawiane.
Początkowo
wspomnienie Maryi Królowej obchodzone było w dniu 31 maja, ale w
wyniku posoborowej reformy kalendarza liturgicznego przesunięto je
na oktawę
uroczystości Wniebowzięcia Maryi – a więc 22 sierpnia.
To
właśnie wydarzenie ukoronowania Maryi wspominamy w piątej
tajemnicy chwalebnej Różańca Świętego.
W
Piśmie Świętym nie mamy tekstu, który by wprost mówił o
królewskim tytule Najświętszej Maryi Panny.

jednak teksty pośrednie, które tę prawdę zawierają. W raju
pojawia się zapowiedź Niewiasty, która skruszy głowę węża.
Archanioł Gabriel – jak usłyszeliśmy to w Ewangelii – zwraca
się do Maryi: Błogosławiona jesteś między
niewiastami
!
A
zatem – spomiędzy wszystkich niewiast na ziemi Ona jest pierwsza.
Sama też Maryja w proroczym natchnieniu wypowiada o sobie słowa:
Oto błogosławić Mnie będą odtąd wszystkie
pokolenia.
Maryja
pochodziła z królewskiego rodu Dawida. Ewangelie bardzo często
podkreślają to królewskie pochodzenie Jej Syna – Jezusa.
Apokalipsa z kolei zawiera piękny obraz Niewiasty
obleczonej w słońce i księżyc pod Jej stopami, na której głowie
jaśnieje wieniec z gwiazd dwunastu.
Niewiastą
ową – według Tradycji
Kościoła – jest właśnie Maryja.
Potwierdzenie
powszechnej wiary w to, że Maryja jest Królową nieba i ziemi,
wyraża również nauczanie
Ojców Kościoła, ale także – ikonografia chrześcijańska,
która
od lat najdawniejszych przedstawia Maryję na tronie, z nimbem, w
którym przedstawiano tylko cesarzy. Taki sposób przedstawiania
Najświętszej Maryi Panny spotykamy już od III wieku w katakumbach.
W
VIII wieku – jako forma walki z obrazoburcami – przyjął się
zwyczaj prywatnego
koronowania obrazów i figur Matki Bożej,
zwłaszcza
słynących szczególnymi łaskami. Od XVII wieku zwyczaj ten
urzędowo
zastrze
gła sobie
Stolic
a
Apostolsk
a.
Początkowo
koronacje owe były zarezerwowane jedynie dla
cudownych obrazów włoskich. Wkrótce jednak rozszerzono je na cały
świat. W Polsce tego zaszczytu dostąpił jako
pierwszy obraz Matki Bożej Łaskawej w Warszawie, w 1651 roku, a
następnie – w roku 1717 – Obraz Matki Bożej Częstochowskiej.
Również
najdawniejsze i najbardziej popularne modlitwy do Maryi, do których
zaliczamy: Pod
Twoją obronę” i „Witaj, Królowo”, czy też Litania
Loretańska

zawierają odniesienie do królowania Matki Jezusa.
Tytuł
ten podkreślony został także w dokumentach Soboru Watykańskiego
II, szczególnie w Konstytucji Dogmatycznej o Kościele „Lumen
gentium”, gdzie w punkcie 59 czytamy: Niepokalana
Dziewica, zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej,
dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta
została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa
wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana
panującego oraz zwycięzcy grzechu i śmierci.
Tak
zatem, tytuł „Królowa” podkreśla stan Maryi w czasach
ostatecznych jako Tej, która zasiada obok swego Syna, Króla chwały.
Maryja
ma uczestnictwo w chwale zmartwychwstałego Chrystusa, gdyż miała
udział w Jego dziele zbawczym.
Jest
Jego Matką, nosiła Go w swoim łonie, urodziła Go, zadbała o Jego
wychowanie, towarzyszyła
Mu nieustannie
podczas
Jego nauczania – aż do krzyża, a potem – w Wieczerniku, aż do
Dnia Pięćdziesiątnicy.
Maryja
nie jest Królową absolutną, najwyższą i jedyną.
Jest nad
Nią Bóg i tylko On ma najpełniejsze prawo do tego tytułu. Jeśli
jednak Maryję nazywamy Królową, to ze względu na Jej Syna.
Godność Jej Boskiego Macierzyństwa wynosi Ją ponad wszystkie
stworzenia, czyni Ją Królową aniołów i wszystkich świętych,
Królową nieba i ziemi. Królewskość Maryi jest zatem
pośrednia.
Tylko bowiem Bóg jest władcą najwyższym i
jedynym!
Mając
to wszystko na uwadze i jednocześnie wsłuchując się w czytania
mszalne, specjalnie przeznaczone na dzisiejsze wspomnienie, oddajemy
cześć Maryi jako Królowej, czyli Służebnicy Boga i Służebnicy
drugiego człowieka.
Bo takie właśnie – tak bardzo wyjątkowe
i tak bardzo specyficzne – jest królowanie Maryi.
Uczymy
się od Niej pełnego posłuszeństwa woli Bożej, całkowitego
zaufania do Boga i szczerego zatroskania o drugiego człowieka.

Ze szczerym podziwem przyjmujemy Jej królewskie zawołanie – bo
chyba tak możemy nazwać słowa, dziś przez Nią wypowiedziane:
Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego
słowa.
Słowa
te zresztą nie tylko stanowią królewskie zawołanie, ale są też
programem Jej królewskiego panowania. Nie jest to – jak
widzimy – Jej program „autorski” w tym sensie, że to nie Ona,
Maryja, obmyśliła kolejne punkty, dotyczące kolejnych aspektów
życia poddanych. Jest natomiast podpisem, złożonym przez Maryję
pod programem, obmyślanym przez samego Boga.
Nie
jest to w żaden sposób ograniczeniem wielkości i indywidualności
Maryi – wprost przeciwnie: podpisując się, w sposób wolny i
wynikający z miłości,
pod Bożym programem, tym bardziej
podkreśliła swą wielkość i niezwykłość. Bo każdy, kto
pozwala Bogu działać w swoim życiu w sposób wolny i
nieograniczony, staje się poprzez to człowiekiem mądrym i wielkim,
przeżywającym swe życie sensownie i w jakimś konkretnym celu.
Królowanie
Maryi właśnie dlatego jest takie niezwykłe i dlatego tak mocno
oddziałuje na losy świata, Kościoła i poszczególnych ludzi, że
jest „zielonym światłem”, danym panowaniu samego
Boga, który jest przecież wszechmocny i pragnie
prawdziwego szczęścia swoich dzieci. Maryja także tego pragnie –
i na tym polega piękno i wyjątkowość Jej królowania…
Obyśmy
chcieli tylko się mu poddać, ucząc się od Maryi pełnego
poddania się woli Boga,
jedynego i najwyższego Króla!

10 komentarzy

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.