Słuchaj!

S

Niech
będzie pochwalony Jezus Chrystus! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym
imieniny przeżywa Pan Karol Orłowski, nasz poprzedni Gospodarz w
Szklarskiej Porębie. Niech Mu Dobry Bóg błogosławi każdego dnia
i napełnia serce radością i nadzieją. Ze swej strony –
zapewniam o modlitwie!
Dzisiaj
możemy wzywać szczególnego wstawiennictwa Jana Pawła II – wszak
to także Jego imieniny, jako Karola Wojtyły.
Moi
Drodzy, w naszych Parafiach odczytujemy dziś List Episkopatu Polski,
ja natomiast proponuję kilka słów refleksji do dzisiejszych
czytań.
Na
głębokie i radosne przeżywanie dnia Pańskiego – pierwszej
niedzieli miesiąca i całej Oktawy modlitwy za Zmarłych – niech
Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty.
Amen
Gaudium
et spes! Ks. Jacek

31
Niedziela zwykła, B,
do
czytań: Pwt 6,2–6; Hbr 7,23–28; Mk 12,28b–34

CZYTANIE
Z KSIĘGI POWTÓRZONEGO PRAWA:
Mojżesz
tak powiedział do ludu: „Będziesz się bał Pana, Boga swego,
zachowując wszystkie Jego nakazy i prawa, które ja tobie rozkazuję
wypełniać, tobie, twym synom i wnukom, po wszystkie dni życia
twego, byś długo mógł żyć.
Słuchaj,
Izraelu, i pilnie tego przestrzegaj, aby ci się dobrze powodziło i
abyś się bardzo rozmnożył, jak ci przyrzekł Pan, Bóg ojców
twoich, że ci da ziemię, opływającą w mleko i miód.
Słuchaj,
Izraelu, Pan, Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana,
Boga twojego, z całego serca swego, z całej duszy swojej, ze
wszystkich swych sił. Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które
ja ci nakazuję”.

CZYTANIE
Z LISTU DO HEBRAJCZYKÓW:
Bracia:
Wielu było kapłanów poprzedniego Przymierza, gdyż śmierć nie
zezwalała im trwać przy życiu. Jezus, ponieważ trwa na wieki, ma
kapłaństwo nieprzemijające. Przeto i zbawiać na wieki może
całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo
zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi.
Takiego
bowiem potrzeba nam było arcykapłana: świętego, niewinnego,
nieskalanego, oddzielonego od grzeszników, wywyższonego ponad
niebiosa, takiego, który nie jest obowiązany, jak inni arcykapłani,
do składania codziennej ofiary najpierw za swoje grzechy, a potem za
grzechy ludu. To bowiem uczynił raz na zawsze, ofiarując samego
siebie.
Prawo
bowiem ustanawiało arcykapłanami ludzi obciążonych słabością,
słowo zaś przysięgi, złożonej po nadaniu Prawa, ustanawia Syna
doskonałego na wieki.

SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MARKA:
Jeden
z uczonych w Piśmie zbliżył się do Jezusa i zapytał Go: „Które
jest pierwsze ze wszystkich przykazań?”
Jezus
odpowiedział: „Pierwsze jest:
«Słuchaj
Izraelu, Pan, Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana,
Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim
umysłem i całą swoją mocą.
»
Drugie jest to:
«Będziesz
miłował swego bliźniego jak siebie samego.
»
Nie ma innego przykazania większego od tych”.
Rzekł
Mu uczony w Piśmie: „Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznieś
powiedział, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go
całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego
jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i
ofiary”.
Jezus
widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: „Niedaleko
jesteś od królestwa Bożego”. I już nikt więcej nie odważył
się Go pytać.

Jak
odpowiedzielibyśmy na pytanie uczonego w Piśmie, postawione
Jezusowi w dzisiejszej Ewangelii: Które jest pierwsze ze
wszystkich przykazań?,
usłyszawszy odpowiedź,
jakiej Jezus mu udzielił. Które jest pierwsze ze wszystkich
przykazań?
Czy przykazanie miłości Boga, czy Boga i
bliźniego jednocześnie?
Raczej
opowiemy się za tą drugą opcją, co zresztą będzie zgodne z
prawdą, zważywszy, że to właśnie Jezus oba te przykazania
połączył w jedno,
były one bowiem znane już w Starym
Testamencie, ale każde oddzielnie, a oto Jezus uczynił je jednym
przykazaniem,
wewnętrznie integralnym i komplementarnym, a my
uważamy je właśnie za pierwsze ze wszystkich przykazań.
Jeżeli
jednak uważnie wczytamy się w odpowiedź Jezusa, to stwierdzimy, że
to wcale nie te przykazania Jezus wymienił na pierwszym miejscu. A
co wymienił? Sięgnijmy po to odpowiednie zdanie i wsłuchajmy się
w nie uważnie. Ewangelista pisze: Jezus odpowiedział:
„Pierwsze jest:
«Słuchaj
Izraelu, Pan, Bóg nasz, Pan jest jedyny
».
Otóż, właśnie! Pierwsze jest: Szema
Israel! Słuchaj Izraelu!
Zapewne
nie zwróciliśmy na te słowa większej uwagi, bo pewnie wydały się
nam takim niekoniecznym wstępem do dalszej, daleko
ważniejszej części wypowiedzi Jezusa, a więc czymś na zasadzie:
Słuchaj teraz uważnie, bo coś istotnego chcę Ci
powiedzieć; skup się na tym, co ci teraz powiem; nie
rozpraszaj się, nie gadaj, nie myśl o niebieskich migdałach, bo
to, co ci za chwilę powiem, ma wielkie znaczenie dla Twojego życia”.
Zapewne tak właśnie odczytujemy te słowa Jezusa.
A
tymczasem, one są ważne i istotne same w sobie! One nie są
zachętą tylko do tego, by z uwagą słuchać następnych słów –
chociaż i tym także faktycznie są – ale są samoistnym
wezwaniem, przykazaniem samym w sobie, wzywającym nie tylko
do uważnego wysłuchania tego konkretnego pouczenia Boga, ale
generalnie: do posłuszeństwa Bogu całym swoim życiem! W
tym sensie, możemy mówić o przykazaniu „przed–pierwszym”,
podstawowym i fundamentalnym.
Jako
takie, wybrzmiewa ono także w dzisiejszym pierwszym czytaniu i razem
ze słowami, które następują po nim, stanowi treść codziennej
modlitwy Żydów,
odmawianej do dziś dnia codziennie, rano i
wieczorem, z wielkim skupieniem i nabożeństwem. Jest to też ich
wyznanie wiary
w jedynego i łaskawego, ale także sprawiedliwego
Boga. Dzisiejsze pierwsze czytanie zawiera tylko część tejże
codziennej modlitwy.
Zatem,
naród wybrany ciągle powtarza sobie – i wręcz modli się tymi
słowami: Szema Israel! Słuchaj Izraelu! Słuchaj –
czyli bądź posłuszny Bogu! Zawsze – i we
wszystkim!
I
oto dzisiaj Jezus mówi do nas, że chociaż pierwszym przykazaniem
jest to, dotyczące miłości Boga i bliźniego, to jednak jest
ono wzmocnione
owym: Słuchaj Izraelu! Oczywiście,
my to wezwanie odnosimy do siebie: Słuchaj, chrześcijaninie!
Będziesz miłował Boga! Będziesz miłował bliźniego! I właśnie
w takiej formie to przykazanie brzmi najpełniej.
Bo
owo słuchanie Boga, a więc szeroko rozumiane posłuszeństwo
Bogu,
nie może wypływać z innych motywów, jak z miłości do
Boga. Słuchanie i przestrzeganie jakichkolwiek przepisów, danych
przez Boga, jest w rzeczywistości przestrzeganiem przykazania
miłości,
bo wszystkie przepisy Bożego Prawa, jakie zapisane
zostały w Księgach świętych, są komentarzem do tego
najważniejszego przykazania.
Zatem, słuchanie Boga –
posłuszeństwo Bogu – jest pierwszą formą wypełnienia
przykazania miłości.
Nie
da się bowiem miłować Boga – a co za tym idzie: człowieka –
jeżeli się nie słucha i nie wypełnia Bożej nauki. Dlatego
to właśnie: Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu! Szema Israel! I
Ty, chrześcijaninie – słuchaj! Słuchaj głosu swego Boga, bądź
posłuszny Jego woli, żyj na co dzień Jego nauką! To coś
znacznie więcej od pojmowania owego: Słuchaj! jako
wezwania do usłyszenia jakiegoś konkretnego zdania lub
stwierdzenia. Owo: Słuchaj! oznacza: żyj tym, co
usłyszałeś.
W tym konkretnym przypadku: żyj miłością!
Kochaj Boga – i kochaj bliźniego! Wypełnij to właśnie Boże
przykazanie.
Bo
– jak rozsądnie wypowiedział się dzisiejszy rozmówca Jezusa,
uczony w Piśmie: Miłować [Boga]
całym sercem, całym umysłem
i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego
daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary.

I daleko więcej znaczy, niż wszystkie praktyki religijne razem
wzięte. A może inaczej: wszystkie one zyskują sens i cel,
jeżeli z miłości Boga i bliźniego wynikają – i do tejże
miłości prowadzą. I dlatego należy słuchać Boga, który do
takiej postawy wzywa.
Owym
słuchaniem ma być całe życie człowieka – wszystkie jego
słowa, myśli i czyny, wszystkie jego życiowe decyzje i moralne
wybory. A wzoru dla takiej postawy może człowiek szukać – to
oczywiste – w Jezusie Chrystusie. Autor Listu do
Hebrajczyków przekonuje nas dzisiaj, że w Jezusie Chrystusie mamy
Arcykapłana świętego, niewinnego, nieskalanego, oddzielonego
od grzeszników, wywyższonego ponad niebiosa, takiego, który nie
jest obowiązany, jak inni arcykapłani, do składania codziennej
ofiary najpierw za swoje grzechy, a potem za grzechy ludu. To bowiem
uczynił raz na zawsze, ofiarując samego siebie.
On,
który wszystkie nakazy Starego Prawa zebrał i streścił tym
jednym:
przykazaniem miłości Boga i bliźniego – On sam,
swoim najwyższym kapłaństwem, nieskończenie przewyższającym
kapłaństwo Starego Przymierza, udowodnił, jak wielką moc ma
owo przykazanie.
Przecież On sam, Jezus, najdoskonalej je
wypełnił, kiedy jako Kapłan – stał się jednocześnie Żertwą
składanej przez siebie Ofiary. Kapłan i Ofiara jednocześnie. A
wszystko – z bezgranicznej miłości, a nie dlatego, że trzeba
spełnić jakieś bezduszne przepisy.
W
ten sposób Jezus uczy nas także wypełnienia owego: Słuchaj!
Bo On posłuchał – i stał się posłuszny swemu Ojcu. Wypełnił
Jego wolę, najdoskonalej wypełnił przykazanie, które
dzisiaj ukazał nam za wzór i matrycę wszystkich przykazań.
Czy
możemy powiedzieć, że właśnie w taki sposób, o jakim tu dzisiaj
mówimy, my słuchamy Boga? Czy owo: Szema! – Słuchaj!,
traktujemy jako wezwanie, skierowane bezpośrednio do siebie? Moi
Drodzy, powiedzmy sobie szczerze, że my trochę za mało słuchamy
– i to w tym sensie dosłownym, i w tym szerokim, o jakim tu
dzisiaj mowa.
Za
mało słuchamy Bożego słowa, bo kiedy w czasie Mszy Świętej
jest ono czytane, to nie zawsze jesteśmy należycie skupieni, a w
domu bardzo rzadko
osobiście po nie sięgamy, żeby je czytać –
czy to osobiście, czy w gronie rodziny. Niestety, nie jest to
zbyt częsta praktyka,
co mi osobiście potwierdziły ostatnie
rozmowy z Rodzinami Kandydatów przed przyjęciem Sakramentu
Bierzmowania. W tym sensie dosłownym zatem – za mało jest owego
słuchania. A jak jest w sensie szerokim, czyli jeśli idzie o
życie tymże Słowem?…
To
już niech każdy sobie odpowie…
Szema
Israel! Słuchaj Izraelu!
I Ty, chrześcijaninie, Bracie i
Siostro – słuchaj…

2 komentarze

  • Słowa, Słowa Twych ust są pokarmem dla duszy mej!
    https://www.youtube.com/watch?v=jF467D1wNF8

    W mojej Biblii na pierwszej kartce wpisałam 4.06.2016r zdanie;
    " Twoja służebnica Anna słucha głosu Twojego"
    To była decyzja po którychś tematycznych rekolekcjach.
    Dziś na nowo usłyszałam od Jezusa " Słuchaj Izraelu " a od księdza " Żyj, żyj Słowem Bożym, karm się Słowem Bożym niech wyda w tobie owoc"
    Dziś zdam Ci Panie rachunek w czasie Komplety, że słuchania Twojego głosu…

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.