Pan światłem i zbawieniem moim

P

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Pozdrawiamy serdecznie z Syberii. U nas mroźnie, choć jak na ten czas mało śniegu. Przeżywamy Adwent. Zapraszam do wspólnego pochylenia się nad Bożym słowem, a słowo rozważania przygotowała dziś dla nas nasza s. Teresa. Niech Duch Święty pomoże nam usłyszeć i zrozumieć Boże Słowo. 

(Iz 29,17-24) 

To mówi Pan Bóg: „Czyż nie w krótkim już czasie Liban zamieni się w ogród, a ogród za bór zostanie uznany? W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i od ciemności, będą widzieć. Pokorni wzmogą swą radość w Panu, i najubożsi rozweselą się w Świętym Izraela, bo nie stanie ciemięzcy, z szydercą koniec będzie, i wycięci będą wszyscy, co za złem gonią: którzy słowem przywodzą drugiego do grzechu, którzy w bramie stawiają sidła na sędziów i powodują odprawę sprawiedliwego z niczym. Dlatego tak mówi Bóg domu Jakuba, który odkupił Abrahama: „Odtąd Jakub nie będzie się rumienił ani oblicze jego już nie przyblednie, bo gdy ujrzy swe dzieci, dzieło mych rąk, wśród siebie, ogłosi imię moje jako święte. Wtedy czcić będą Świętego Jakubowego i z bojaźnią szanować Boga Izraela». Duchem zbłąkani poznają mądrość, a szemrzący zdobędą pouczenie”.

(Ps 27,1,4,13-14) 

REFREN: Pan moim światłem i zbawieniem moim

Pan moim światłem i zbawieniem moim, kogo miałbym się lękać?

Pan obrońcą mego życia, przed kim miałbym czuć trwogę?

O jedno tylko proszę Pana, o to zabiegam, żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu przez wszystkie dni życia, abym kosztował słodyczy Pana, stale się radował Jego świątynią.

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana w krainie żyjących.

Oczekuj Pana, bądź mężny, nabierz odwagi i oczekuj Pana.

(Mt 9,27-31) 

Gdy Jezus przechodził, szli za Nim dwaj niewidomi, którzy głośno wołali: „Ulituj się nad nami, Synu Dawida”. Gdy wszedł do domu, niewidomi przystąpili do Niego, a Jezus ich zapytał: „Wierzycie, że mogę to uczynić”? Oni odpowiedzieli Mu: „Tak, Panie”. Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: „Według wiary waszej niech się wam stanie”. I otworzyły się ich oczy, a Jezus surowo im przykazał: „Uważajcie, niech się nikt o tym nie dowie”. Oni jednak, skoro tylko wyszli, roznieśli wieść o Nim po całej tamtejszej okolicy.

Temat dzisiejszych tekstów liturgicznych jest dla mnie bliski i ważny. Ponieważ już od dzieciństwa widziałam jak wiele ludzi męczy się przez to że są niewidomi lub mają problemy ze słuchem. Sama widziałam jak mama przeżywała kiedy łamały się jej okulary lub trzeba było zmienić je na mocniejsze. Pewnego razu powiedziała, że bardzo prosiła Pana Boga by nie przekazały się jej dzieciom wady które ona ma ze słuchem i wzrokiem. Dziś dziękuję Bogu że ja i moje rodzeństwo mają dobry wzrok i słuch.

Dlatego na swoim obrazku jubileuszowym wybrałam te właśnie słowa psalmu 27: „Pan światłem i zbawieniem moim …”.

 

 

 

 

 

 

Oczywiście pochylając się nad fragmentem dzisiejszych tekstów z Księgi Proroka Izajasza 29.18: ”W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i od ciemności, będą widzieć”, a także rozważając nad tekstem Ewangelii według świętego Mateusza o uzdrowieniu dwóch niewidomych widzimy, że Bóg gotowy jest uzdrowić każdego, kto przychodzi i wzywa z ufnością  o pomoc.

Bóg obdarza nas swym miłosierdziem i  dotyka wszystkie nasze słabości i niemoce, czy to fizyczne, czy emocjonalne, czy może jakieś trudne relacje z bliskimi osobami…
Niewidomi zwracają się do Jezusa „Synu Dawida”. Jest to jeden z tytułów mesjańskich spotykanych w Ewangelii Mateusza aż 7 razy. Wiara niewidomych okazała się na tyle silna, że stali się godni przyjęcia tego daru uzdrowienia.

Dziś, w czasie pandemii, kiedy strach i słabość  jest jak ciemna zasłona, która zakrywa naszą twarz i uniemożliwia nam wyraźne postrzeganie siebie i świata, mamy tak jak ci dwaj niewidomi  przede wszystkim iść z całym swoim bagażem do Jezusa.

Obyśmy przy pomocy światła wiary mogli odkryć tę wielką prawdę^, że Jezus Chrystus jest z nami, On  nas słyszy, widzi  i wie, co znajduje się w głębi serca, więc warto Mu zaufać to tak  na całego.

Niech tegoroczny czas Adwentu, przy pomocy światła wiary, pomoże nam odkryć tę wielką prawdę, że Emanuel Bóg jest z nami i byśmy byli świadkami Tego, Który jest „Światłością  świata”

s. Teresa Jakubowska CSA

A co u nas? Życie powoli wraca do normy, przeżywamy Adwent. Jeszcze nie jeździmy, ale już powoli to planujemy – wyjazdy do innych miejsc naszej parafii. Póki co prowadzimy codzienne transmisje Mszy Św. z naszego kościoła.

Robimy też rozmyślania i na blogu, gdzie różni księża i siostry piszą, i oprócz tego ja nagrywam codzienne, krótkie rozmyślania, po rosyjsku i po polsku. Niżej jest link do dzisiejszego rozmyślania. Jeśli ktoś sobie życzy, to zapraszam. Od kilku dni umieszczam też owe rozmyślania na naszym YouTube, dlatego nawet jeśli ktoś nie ma sieci społecznościowych to może subskrybować nasz kanał i będzie widział te rozważania. Albo szukając na YouTube – Słówko z Syberii. Zapraszam.

No i oczywiście dalej budujemy dom, jest obecnie ocieplany z zewnątrz. W środku już jest ciepło. Proszę tylko o modlitwę, żeby udało się sprzedać moje mieszkanie, bo wtedy będą środki na dokończenie budowy.

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie. Proszę Was o modlitwę za mnie, za siostry, za całą naszą parafię.

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący, Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen.

Niżej link do dzisiejszego mojego wideo-rozmyślania.

https://youtu.be/Fv8aFvkFSOI

A jeszcze na koniec coś, żeby się uśmiechnąć. Nasza parafianka, pani Giulnar, wpadła na ciekawy pomysł – uszyła mi maski w różnych kolorach liturgicznych. przyznacie, że pomysł ciekawy? 🙂 Spójrzcie na zdjęcia…

7 komentarzy

    • Nie mogę nie zauważyć Cię Basiu, bo dziś miałam „wysyp” Baś, bo aż pięć, u jednej z nich wypiłam dopołudniową kawę, zjadłam torcika i wypiłam lampkę wina. Wieczorem zaś uczestniczyłam w Eucharystii sprawowanej m.i. w intencji górników. Pióropuszy górniczych naliczyłam cztery, ( trzech w poczcie sztandarowym i jeden górnik czytał modlitwę wiernych), bo u nas również górnictwo upada.
      Po tym długom wstępie przechodzę do sedna: życzę Ci Basiu światła Słowa Bożego w każdym dniu, by Ci oświetlało drogę życia jak lampka górnicza ciemne, podziemne tunele. Szczęść Boże.

    • Basiu wszystkiego najlepszego w dniu imienin chociaż to już dziś Mikołaja dzień.
      Życzę Ci miłości Matki Bożej każdego dnia w tym czasie adwentowym.
      Bardzo mnie ucieszyło to że jesteś z Celestynowa czyli jest nas dwie na tym blogu.
      Pozdrawiam bardzo serdecznie.
      Wiesia.

  • Czcigodna Siostro Tereso, Dostojna Jubilatko, niech Aniołowie prowadzą Cię dalej i wyżej i głębiej, byś tu na ziemi jak najdłużej śpiewała Panu, Hosanna na wysokości… A Ty Droga Siostro prowadź innych do Jezusa i na tą drogę wyjątkowego wybrania, niech Ci Bóg Błogosławi szczodrze a Jego Duch uzdatnia do działania. Szczęść Boże.

  • Jak zwykle z Syberii gorące słowa i ciepłe. Chyba zima wam służy. Pomysł z maseczkami to rewelacja. Pierwszy raz z czymś takim się spotkałam i muszę przyznać, że mi taki pomysł nie przyszedłby do głowy chociaż sama też szyłam różne maseczki. Pozdrawiam całą ekipę z Surgutu życząc zdrowia, dobrych pomysłów, opieki Matki Bożej i Aniołów aby prowadzili wszystkich w kierunku gdzie zaświeci Gwiazda Betlejemska.
    Wiesia z Celestynowa.

    • Nie pozostaje mi nic innego, jak podpisać się pod życzeniami dla Pani Basi, pozdrowieniami dla Ekipy surguckiej – i wszystkimi wyrazami życzliwości, których jest tu tak dużo!
      xJ

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.