I po Świętach?…

I

Szczęść Boże! Moi Drodzy, Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, 17 kwietnia, urodziny przeżywali:

Anna Racinowska – nasza stała Komentatorka, której przy tej okazji wyrażam wielką wdzięczność za każde słowo i każdą myśl, jakimi nas obdarza;

Marek Szeląg – bliski mi Człowiek z Parafii w Celestynowie;

Karol Kulikowski – za moich czasów: Lektor na moim pierwszym wikariacie, w Parafii Radoryż Kościelny.

Imieniny natomiast przeżywał tego dnia Robert Pogorzelski, także nasz stały Komentator, życzliwy mi Człowiek z Parafii Ojca Pio w Warszawie, gdzie przez rok pracowałem.

Z kolei wczoraj urodziny przeżywali:

Weronika Bernaciak – moja była Uczennica z Liceum Lelewela w Żelechowie;

Karol Jobda – za moich czasów: Lektor w Parafii w Celestynowie.

A dzisiaj imieniny przeżywa Ksiądz Leon Bobrowski, mój Kolega kursowy.

Wszystkim świętującym życzę pełnego wewnętrznego blasku, mocy, radości i nadziei od Chrystusa Zmartwychwstałego! Zapewniam o modlitwie!

Z całego serca dziękuję Wszystkim, którzy w tych dniach pamiętali o mnie w swoich modlitwach, a także skierowali do mnie dobre słowo życzeń: osobiście, drogą smsową, mailową, czy telefonicznie. Niektórzy starali się dodzwonić i jeszcze nie udało nam się połączyć, ale Ich także włączam w to podziękowanie, bo przecież wiem, w jaki celu starali się połączyć. Ogarniam ponadto sercem Wszystkich, z którymi przeżywałem poszczególne Wydarzenia Triduum Paschalnego. Myślę więc także i o Was – mojej blogowej Rodzinie.

Wszystkich polecałem dzisiaj Panu naszemu we Mszy Świętej porannej, sprawowanej w Kaplicy domowej Sanktuarium Kodeńskiego, gdzie przebywam od wczorajszego późnego wieczoru do jutra. Zapewniam, że przy każdym spotkaniu z Panem naszym i Jego Matką będę o Was pamiętał. W ten sposób odwdzięczam Waszą życzliwość i bliskość.

Moi Drodzy, składam dzięki Panu naszemu, Jezusowi Chrystusowi Zmartwychwstałemu, za piękne przeżycia Świętego Triduum Paschalnego. Na szczególne podkreślenie zasługuje bardzo wysoki poziom, na jakim była liturgia tych Wydarzeń w mojej rodzinnej Parafii – Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Białej Podlaskiej.

Wielkie za to dzięki Proboszczowi Parafii, Księdzu Kanonikowi Jackowi Owsiance, wraz z Księżmi Wikariuszami: Grzegorzem Bielakiem, Waldemarem Mrozem i Pawłem Kobiałką. Wielki dzięki Służbie liturgicznej – Lektorom i Ministrantom, oraz Osobom czytającym i śpiewającym Psalmy spośród Wiernych.

Ogromna zasługa także w tworzeniu tego poziomu jest po stronie Chóru Młodzieżowego Schola Cantorum Misericordis Christi, pod dzielnym kierownictwem Pana Doktora Piotra Karwowskiego. Chór ten naprawdę śpiewa na poziomie światowym – bierze przecież udział w różnych przeglądach o zasięgu międzynarodowym! I właśnie zgranie perfekcyjnego przygotowania czynności liturgicznych z pięknym śpiewem przyniosły takie właśnie efekt.

A nie jest to tylko moje przekonanie, gdyż zwraca na to uwagę wiele Osób z Parafii. Bogu niech będą dzięki! Także za to, że jest jeszcze – na szczęście – taka Młodzież, której zależy na Bogu, na wierze, także na pięknej liturgii! Z pewnością, niemała w tym zasługa Ich Rodziców, za co także im należy podziękować. Niech z tego wszystkiego wypłynie wielka Boża chwała!

Moi Drodzy, dzisiejsze słówko przygotowała Ania. Bardzo Jej za to dziękuję! A oto słówko Księdza Marka:

https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut

Zatem, co konkretnie mówi dziś do mnie Pan? Niech Duch Święty tchnie i prowadzi!

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Wtorek Oktawy Wielkanocy,

19 kwietnia 2022.,

do czytań: Dz 2,36–41; J 20,11–18

CZYTANIE Z DZIEJÓW APOSTOLSKICH:

W dniu Pięćdziesiątnicy Piotr mówił do Żydów:

Niech cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem”.

Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca i zapytali Piotra i pozostałych Apostołów: „Cóż mamy czynić, bracia?” Powiedział do nich Piotr: „Nawróćcie się i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz”.

W wielu też innych słowach dawał świadectwo i napominał: „Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia”.

Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:

Maria Magdalena stała przed grobem płacząc. A kiedy tak płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli siedzących, jednego przy głowie, a drugiego przy nogach, w miejscu, gdzie leżało ciało Jezusa.

I rzekli do niej: „Niewiasto, czemu płaczesz?”

Odpowiedziała im: „Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono”.

Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus.

Rzekł do niej Jezus: „Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?”

Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: „Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę”.

Jezus rzekł do niej: „Mario!” A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: „Rabbuni”, to znaczy: Nauczycielu.

Rzekł do niej Jezus: „Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: «Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego»”.

Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: „Widziałam Pana i to mi powiedział”.

A OTO SŁÓWKO ANI:

Święta minęły bardzo szybko – jako pewien wyjątkowy czas w naszym ludzkim rozumieniu – i dzisiaj zabieramy się już do naszych zwykłych rutynowych zadań, wracamy do „normalności”, czyli do codzienności. W sercu chrześcijanina powstaje jednak pytanie: Czy to już wszystko, żadnej wyjątkowości w tym poświątecznym wtorku?

Myślę, że nie trzeba długo myśleć, żeby stwierdzić, że to jest kolejny, wyjątkowy czas w naszym życiu, który warto dobrze wykorzystać.

Pierwsze czytanie, z Dziejów Apostolskich, przenosi nas do Dnia Pięćdziesiątnicy. Pięćdziesiąt dni to dość długi czas na przemyślenia, także na spowszednienie jakichś wydarzeń, zatarcie ich w pamięci lub nawet zapomnienie. Już pierwsi świadkowie wielkich Wydarzeń potrzebowali przypomnienia, że Chrystus zmartwychwstał. Warto byłoby coś z tym zrobić – my to przypomnienie dostajemy już dwa dni po Świętach, w trakcie których przeżywaliśmy Zmartwychwstanie Pańskie.

Człowiek potrzebuje takiego przypomnienia co jakiś czas, aby pamiętał, że różne wydarzenia religijne, czy święta, nie są po to, aby przez jakiś czas były i zaraz się skończyły, ale aby były impulsem do zrobienia czegoś dobrego z własnym życiem, do nawracania się – aby te święta trwały dłużej, niż dwa dni.

Dzisiejsza ewangelia, opowiadając o tym, jak Maria Magdalena dowiedziała się o Zmartwychwstaniu, jak spotkała swojego Mistrza, który jednak żyje – pomimo tego, że tylu ludzi było świadkami Jego śmierci – dodaje do pierwszego czytania i wezwania do nawrócenia ważny element: Jesteś wezwany aby po tym świętym czasie nawracać się, przemyśleć swoje życie… I nie musisz się obawiać, że nie dasz rady: Chrystus Ci w tym pomoże, nie zostawi Cię z tym samego. Możesz Go nawet od razu nie rozpoznać, ale to nie znaczy, że Go nie będzie.

Popularne jest podejmowanie postanowień wielkopostnych, może tym razem warto podjąć jakieś postanowienie „poświąteczne”, aby czas świąt i przygotowania do nich nie poszedł na marne, żebyśmy nie zapomnieli o Zmartwychwstaniu ale stale pamiętali – i nawracali się?…

8 komentarzy

    • Parafrazując dzisiejsze zawołanie Jezusa ” Mario”, sam Bóg Ojciec zawołał mnie po imieniu i powiedział ” Anno , wyjdź z łona swej matki i żyj! ” I tak żyję po dzień dzisiejszy i czekam kolejnego zawołania ” Anno, już czas, wróć do Mnie!.” a ja odpowiem ” Idę Panie”.

      • Droga Aniu przegapiłam Twoje urodziny mimo, że mam zaznaczone. ale ks. Jacek przypomniał i dzięki za to.
        Spóźnione, ale bardzo serdeczne życzenia, aby Dobry Bóg otaczał Cię swoją miłością i błogosławił na każdy dzień i obdarzał zdrowiem.
        Myślałam o Tobie bo przez pewien czas brakowało mi Twoich komentarzy.

        • Bóg zapłać, Wiesiu. Zaglądałam na blog ale w Wielkim Poście, postanowiłam rozmyślać w ciszy. Tak jak pisałam na początku roku w akcji z Karmelem „Biblia przez 365 dni „Słowo stało się Ciałem” , czytam, słucham i rozważam również codziennie Słowa Pisma Świętego, dziś mamy 110 dzień . Wiesiu, nie wiem jak Tobie, ale mi dni robią się za krótkie 🙂 i po prostu nie wyrabiam się a nie chcę z niczego dobrego rezygnować. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę błogosławieństwa Bożego.

          • Nasza droga Anna urodziła się w Wielkanoc – i jest prawdziwym Świadkiem Chrystusowego Zmartwychwstania! Niesie nam wszystkim tyle radości i nadziei! Bogu niech będą dzięki za Annę! I samej Annie – wielkie dzięki!
            xJ

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.