Wszechmoc Boga, Jego siła, władza i… pamięć

W

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! 

 

Pozdrawiamy serdecznie z Syberii. Zapraszamy do wspólnego rozmyślania nad Bożym Słowem. Dziś znów rozważanie przygotował Ilia. Proszę Was o modlitwę za mnie, za nas, za naszą parafię. 

 

(Na 2,1.3;3,1-3.6-7)
Oto na górach stopy zwiastuna ogłaszającego pokój. Święć, Judo, twe uroczystości, wypełniaj twe śluby, bo nie przejdzie już więcej po tobie nikczemnik, całkowicie został zgładzony. Bo przywrócił Pan świetność Jakuba, jak świetność Izraela, ponieważ łupieżcy ich splądrowali i wyniszczyli ich latorośle. Pogromca nadciąga przeciwko tobie. Strzeż twierdzy; nadzoruj drogę, wzmocnij biodra, rozwiń jak najbardziej siłę. Biada miastu krwawemu! Całe kłamliwe i grabieży pełne, a nie ustaje rabunek. Trzask biczów i głos turkotu kół, i konie galopujące, i szybko jadące rydwany. Jeźdźcy szturmujący, i połysk mieczy, i lśnienie oszczepów. I mnóstwo poległych, i moc trupów, i bez końca ciał martwych… tak że o zwłoki ich się potykają. I rzucę na ciebie obrzydliwości, i zelżę ciebie, i wystawię cię na widowisko. I każdy, kto cię ujrzy, oddali się od ciebie, i zawoła: Spustoszona Niniwa! Któż ulituje się nad nią? Gdzie mam szukać pocieszycieli dla ciebie?

 

(Mt 16,24-28)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania. Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim.

 

Dzisiejsze czytania przypominają nam o wszechmocy Boga, o Jego sile, władzy i… pamięci.

Pan wie i pamięta wszystkie nasze czyny, od najlepszego do najgorszego, i obiecuje oddać nam według nich w życiu wiecznym. Czytając pierwsze czytanie możemy poczuć strach. Nie zważając na ładny początek, większa część czytania to opis męki miast, winnych w licznych grzechach: „Biada miastu krwawemu!”, „I mnóstwo poległych, i moc trupów, i martwych ciał bez liku…”, „I rzucę na ciebie obrzydliwości, i zelżę ciebie, i uczynię z ciebie widowisko”. Taki obraz sprawiedliwości przedstawia Pan ludziom Starego Testamentu, wzywając ich i nas do nawrócenia. Więcej o tym, jak go osiągnąć, w dzisiejszej Ewangelii.

Jezus rzekł do swoich uczniów: „Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje”. 

Zaprzeć się… Lekko powiedzieć, a ciężko wykonać. Kiedy człowiek uczy się jazdy samochodem, pierwsze zajęcia zawsze są stresujące. Uczeń bez praktyki jeszcze nie zna wszystkich algorytmów jazdy i nie zawsze radzi sobie z kierowaniem, po prostu jeszcze nie umie. Bywa np., że zaciśnie kierownicę w rękach, wszyscy trąbią… W takich momentach instruktor, który siedzi obok, stopniowo podpowiada następne kroki i czasem sam trzyma kierownicę, żeby uniknąć wypadku. Często my jesteśmy takimi trudnymi uczniami, którzy ze wszystkich sił trzymają się za kierownicę i którzy, z niezrozumiałych przyczyn, nie ufają swojemu Instruktorowi, nie rozumieją, że jeżeli nie będą Mu posłuszni, stracą swój samochód… Dlatego trzeba zostawić swoje pragnienia i uczucia i być pokornym uczniem.

„Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?” 

„Świat” to niekoniecznie terytorium, gdzie my żyjemy, chociaż zawsze jest wystarczająco dużo ludzi, którzy chcą nasz świat zyskać… My wszyscy żyjemy w jednym świecie, ale u każdego z nas jest on swój i widzimy go różnie. Dla kogoś jego świat to rodzina, bliscy, dla kogoś praca, nauka, dla kogoś zdrowie, samorozwój, dla kogoś Kościół, służba, a dla kogoś świat jest ograniczony samym sobą. Jednak jakim by nie był świat człowieka, jeśli Bóg w nim będzie tylko tymczasowym gościem, lub Go w ogóle nie będzie, to ten świat przyniesie szkodę jego duszy.

„Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi i wtedy odda każdemu według jego postępowania”. Bóg wzywa nas do nawrócenia i przypomina o sądzie ostatecznym. Tam Pan będzie z Aniołami swoimi. Dla nas, ludzi, Aniołowie są nieosiągalnym przykładem wierności i poświęcenia, wyboru, który pochodzi z ich anielskiej natury. Dlatego przez ich wstawiennictwo prosimy o dar wierności Panu, a również o pokorę i siły, żeby cierpliwie nieść swój krzyż.

Ilia

 

 

2 komentarze

  • Bardzo dobry przykład o uczącym się kierowcy i jego instruktorze.
    My, czy to młodzi czy starzy, czy kapłani czy świeccy, wciąż jesteśmy uczniami i musimy postępować według wskazówek naszego Instruktora, Jezusa Chrystusa, dzięki pomocy Ducha Świętego. Nawet gdy Go nie widzimy, musimy ciągle poznawać i ufać Jego nauce, którą nam zostawił na kartach Ewangelii, bacząc na Słowa „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje.” A jak mogę naśladować Jezusa, jeśli wprzódy nie poznam Jego nauczania…

  • „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje.”
    Myślę sobie,że ciężko jest wziąść mi np:swój krzyż bo co by nie było ja staram sie iść przed siebie oczywiście nie powiem,że nie słucham nikogo.Jednak wydaje mi sie,że więcej slucham siebie niż swojego instruktora życiowego.

Ks. Marek Autor: Ks. Marek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.