Trzeba się powtórnie narodzić…

T

Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym urodziny przeżywają:

Anna Racinowska – nasza stała Komentatorka, której przy tej okazji wyrażam wielką wdzięczność za każde słowo i każdą myśl, jakimi nas obdarza;

Marek Szeląg – bliski mi Człowiek z Parafii w Celestynowie;

Karol Kulikowski – za moich czasów: Lektor na moim pierwszym wikariacie, w Parafii Radoryż Kościelny.

Imieniny natomiast przeżywa Robert Pogorzelski, także nasz stały Komentator, życzliwy mi Człowiek z Parafii Ojca Pio w Warszawie, gdzie przez rok pracowałem.

Jubilatom i Solenizantowi życzę ogromu łask i natchnień z Nieba, o które będę się dla Nich modlił!

Moi Drodzy, z całego serca dziękuję Panu naszemu i Księdzu Proboszczowi Bogdanowi Zagórskiemu za wspaniały wczorajszy dzień w Parafii Świętego Jana Kantego. Naprawdę, piękny dzień! Z tego, co ustalaliśmy wczoraj, to nie koniec naszej współpracy… Cieszę się natomiast z tego, że dane mi było doświadczyć atmosfery bardzo żywej Wspólnoty, młodej duchem i energicznej, świetnie się rozwijającej! Dziękuję Wszystkim – Duchownym i Świeckim – którzy tę atmosferę na co dzień tworzą!

A oto dzisiaj po południu wyruszam do Gniezna, gdzie będę uczestniczył w Rekolekcjach i spotkaniach roboczych Krajowego Duszpasterstwa Niewidomych.

Będąc bowiem Duszpasterzem Akademickim w Siedlcach, mam jednocześnie pod opieką to Duszpasterstwo w naszej Diecezji. Tak w naszej Diecezji było od zawsze. A rozpoczynając posługę w Duszpasterstwie Akademickim, miałem możliwość pojechać z Niewidomymi i ich Opiekunami na Pielgrzymkę do Trzebnicy. Tam poznałem Krajowego Duszpasterza Niewidomych, Księdza Andrzeja Gałkę.

I to właśnie On rokrocznie zaprasza nas na te spotkania. Będę tam od dzisiejszego wieczoru, do czwartkowego obiadu. Ale ponieważ ja swoje ścisłe rekolekcje przeżywam we wrześniu w Kodniu, dlatego w tych dniach będę pod telefonem i na blogu. Bo będzie to dla mnie – owszem – czas modlitwy, ale też i pracy, a jednocześnie czas ważnych spotkań w ramach Duszpasterstwa Krajowego Osób Niewidomych. Nie będzie to natomiast czas takiego ścisłego rekolekcyjnego wyciszenia.

Niemniej jednak, zapewniam o modlitwie w Waszej i Waszych intencjach!

A teraz już zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem, z pomocą rozważania Janka, któremu za nie serdecznie dziękuję! Duchu Święty – tchnij!

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Poniedziałek 2 Tygodnia wielkanocnego,

17 kwietnia 2023.,

do czytań: Dz 4,23–31; J 3,1–8

CZYTANIE Z DZIEJÓW APOSTOLSKICH:

Piotr i Jan uwolnieni przybyli do swoich i opowiedzieli, co do nich mówili arcykapłani i starsi. Wysłuchawszy tego podnieśli jednomyślnie głos do Boga i mówili:

Wszechwładny Stwórco nieba i ziemi, i morza, i wszystkiego, co w nich istnieje, Tyś przez Ducha Świętego powiedział ustami sługi Twego Dawida: «Dlaczego burzą się narody i ludy knują rzeczy próżne? Powstali królowie ziemi i książęta zeszli się razem przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi».

Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły.

A teraz spójrz, Panie, na ich groźby i daj sługom Twoim głosić słowo Twoje z całą odwagą, gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez imię świętego Sługi Twego, Jezusa”.

Po tej modlitwie zadrżało miejsce, na którym byli zebrani, wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym i głosili odważnie słowo Boże.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:

Był wśród faryzeuszów pewien człowiek, imieniem Nikodem, dostojnik żydowski. Ten przyszedł do Jezusa nocą i powiedział Mu: „Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z nim”.

W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego”.

Nikodem powiedział do Niego: „Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się?”

Jezus odpowiedział: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, kto narodził się z Ducha”.

A OTO SŁÓWKO JANKA:

To dzisiejsze czytanie pokazuje nam sytuacje Piotra i Jana, którzy – jak czytamy wcześniej w tej Księdze – zostali uwolnieni spod straży, pod którą trafili z powodu uzdrowienia chromego i potem z powodu swego nauczania w świątyni.

I kiedy tak zastanawiałem się nad tym czytaniem, to pomyślałem, że nigdy nie było łatwo głosić innym Ewangelię. Już od samego początku, dwa tysiące lat temu, było trudno, a i dzisiaj jest podobnie: nieraz naprawdę trudno jest głosić innym Dobrą Nowinę. Oczywiście, są ludzie, którzy chcą słuchać o Bogu i chcą iść za Bogiem, lecz ten opór w stosunku do Boga – można powiedzieć – coraz bardziej się zwiększa.

I powiedzmy sobie szczerze: wielu ludzi odrzuca – a często nawet i my sami odrzucamy – Boga w swoim życiu! Idziemy za tym światem! Tak wiele razy zapominamy o tamtym przyszłym świecie, czyli o życiu wiecznym, do którego przecież wszyscy jesteśmy powołani. Można sobie zadać pytanie, dlaczego?

Dlaczego tak właśnie jest, że często nie myślimy o życiu wiecznym, a wręcz robimy wszystko, by zamiast starać się je osiągnąć, to pracujemy na wieczne potępienie? I myślę, że to dlatego, iż nie słuchamy często Boga. Gdyby tak ktoś losowo rzucił nam pytanie – w momencie wychodzenia z kościoła po Mszy Świętej – o czym była przeczytana przed chwilą Ewangelia, to jaka by była odpowiedz?…

Sam nieraz łapię się na tym, że nie pamiętam, o czym była Ewangelia z danego dnia. Ale nad tym trzeba pracować! I wsłuchiwać się w Jego słowo. Osobiście nie ukrywam, to jest trudne zadanie. A dlaczego trudne?

Bo szatan robił zawsze i będzie robił zawsze dosłownie wszystko, aby zagłuszyć to Jego słowo w nas! Zobaczmy sami: ileż razy doskonale pamiętamy, co powiedział dany polityk czy prezenter, albo jakiś komentator, albo nauczycielka w szkole bądź jakiś znajomy. I to zapamiętujemy, i do tego nieraz w rozmowach wracamy. A kiesy słuchamy tego, co chce nam przekazać Bóg, to chociaż wydaje się, że naprawdę słuchamy, to jednak często nic nie pamiętamy. „Odpływamy” gdzieś swoimi myślami i tylko jesteśmy zdziwieni, że już czytanie się skończyło, że już Ewangelia została odczytana?…

Musimy nad tym pracować, bo tak, jak Jezus mówi dziś w Ewangelii do Nikodema, że musimy się powtórnie narodzić, ale z Ducha – tak też i my powinniśmy się powtórnie narodzić! A co za tym idzie – musimy słuchać Jego słów! Można powiedzieć, że Pismo Święte to instrukcja, jak przeżyć dobrze życie. Oczywiście wszystkiego dosłownie brać z niej nie można, bo są metody jej właściwego rozumienia, ale na przestrzeni lat można zobaczyć, że wielu świętych czytało i rozważało to, co zostało spisane na kartach tej świętej Księgi.

I św. Jan Paweł II mówi także, iż należy dążyć do tego, aby cała ludzka kultura została przeniknięta Ewangelią. Właśnie! Trzeba czytać, ale jednocześnie robić wszystko, aby to czytanie przekładać na życie! Aby na co dzień żyć Ewangelią! Bo jeżeli my sami nie będziemy żyli Ewangelią, to i nasze głoszenie nie wyda takiego owocu, jaki by wydało, gdybyśmy byli świadkami tegoż Słowa.

Dlatego tak, jak Apostołowie, prośmy Ducha Świętego o pomoc i światło – i głośmy z odwagą Ewangelię! Przede wszystkim – głośmy swoim codziennym postępowaniem, czyli róbmy wszystko, żeby pokazać ludziom, że życie tym, co Bóg mówi, ma sens, a trzymanie się wyłącznie tego, co mówi ten świat – żadnego sensu nie ma…

10 komentarzy

  • Dziękuję bardzo, Księże Jacku za pamięć, modlitwę i życzenia. Mam dzień dziś bardzo wypełniony . Do południa zabiegi fizykoterapeutyczne, po południu wizyta u okulisty i wieczorna Msza Święta. Nie mam kiedy świętować. :-). Podziękuję więc Bogu na Eucharystii o 18tej za wszelkie dobro, którym mnie tak obficie obdarza.
    Gniezno, kojarzy mi się z siostrami Pallotynkami, gdzie „Pod lasem” mieszka moja siostra, która obecnie przebywa na urlopie na wsi u siostrzenic.
    Dziękuję i wzajemnie pamiętam w modlitwie.

  • Robercie, mój wiek sprzyja niepamięci, dlatego dziękuję Księdzu za przypomnienie o Twoich imieninach.
    Życzę Ci wszelkiego dobra od Zmartwychwstałego Jezusa i niech Cię Duch Święty uzdatnia do pracy dla dobra rodziny ale również dla całej ludzkości.

  • Bóg zapłać x. Jacku za pamięć i dobre słowo. W modlitwie wstawienniczej do mojego patrona św. Roberta z Molesme, założyciela zakonu cystersów, szepnę słowo w Księdza intencji, urodzinowo w intencji Anny i całej blogowej rodzinki :). Wszystkiego dobrego Anno, niech Bóg prowadzi!

  • Anna i Robert!
    Gratulacje dla każdego z Was.
    Niech Anioł Stróż i Dziewica Maryja chronią Cię swoją osłoną i modlitwami.
    Przytulam.
    CHRISTUS VERE RESURREXIT!

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.