Jesteśmy kochani przez Boga!

J

Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym urodziny przeżywa Wojciech Wałachowski – za moich czasów: Prezes Służby liturgicznej w Żelechowie. Dziękując za naszą świetną ówczesną współpracę, życzę Mu wszelkiego dobra. Zapewniam o modlitwie!

A do Grona wczorajszych Jubilatów dołączam jeszcze Eryka Kornecia, który świętował wejście w dorosłość – osiemnaste urodziny. Jest to młody Człowiek, ciekawy świata i otwarty na Boga. Znam się z Nim od początku pełnienia posługi Duszpasterza Akademickiego, chociaż nasze kontakty są raz częstsze, raz rzadsze. Dlatego cieszę się, że mogliśmy wczoraj, o 19:00, spotkać się rodzinnie na Mszy Świętej w intencji Jubilata. Niech Go Pan prowadzi przez całe dorosłe życie! A ja będę Go w tym wspierał modlitwą.

U mnie zaś dzisiaj – kolejny pracowity dzień. Z powodu mnogości różnych zajęć i spotkań – rezygnuję w tych dniach z dyżuru na Uczelni. I tak będę tam obecny, ale nie w jednym miejscu… Swoją drogą, to czasami przydałby się dar bilokacji… Trzeba będzie pogadać o tym z Ojcem Pio!

O 8:00 natomiast u nas – Roraty.

Teraz zaś zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Oto słówko Księdza Marka na dziś:

https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut

Poniżej zaś – słówko Janka. Drugie w tym tygodniu – o co Janka prosiłem z uwagi na te moje rozliczne zajęcia, ale i dlatego, że w poniedziałek poprzedni sam przygotowywałem, gdyż prowadziłem wtedy Rekolekcje. Janek chętnie się zgodził – za co Mu dziękuję.

Ale wkradło się moje niedopatrzenie, a finalnie – także zamieszanie. Bo wczoraj zamieściłem słówko dzisiejsze! No, niestety, tygodniowy „maraton rekolekcyjny” zrobił swoje… Fakt, że coś mi się tam w treści nie zgadzało, ale pomyślałem sobie, że może tak musi być… Wczoraj jednak, dzięki rozmowie z Jankiem, wszystko się wyjaśniło i już jest tak, jak być powinno. To znaczy: wczorajsze rozważanie przenoszę na dzisiaj, a pod wczorajszą datą zamieszczam to, które powinno tam być. Zechciejcie, tak na spokojnie, przeczytać jedno i drugie. Teraz się wszystko zgadza. Za zamieszanie przepraszam, a Jankowi raz jeszcze dziękuję!

Zatem, co dziś mówi do mnie Pan? Z jakim przesłaniem zwraca się do mnie osobiście? Duchu Święty, podpowiedz…

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Wtorek 2 Tygodnia Adwentu,

12 grudnia 2023., 

do czytań: Iz 40,1–11; Mt 18,12–14

CZYTANIE Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:

Pocieszcie, pocieszcie mój lud!

mówi wasz Bóg.

Przemawiajcie do serca Jeruzalem

i wołajcie do niego,

że czas jego służby się skończył,

że nieprawość jego odpokutowana,

bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób

za wszystkie swe grzechy”.

Głos się rozlega:

Przygotujcie na pustyni drogę dla Pana,

wyrównajcie na pustkowiu

gościniec naszemu Bogu!

Niech się podniosą wszystkie doliny,

a wszystkie góry i wzgórza obniżą;

równiną niechaj się staną urwiska,

a strome zbocza niziną gładką.

Wtedy się chwała Pana objawi,

zobaczy ją wszelkie ciało,

bo powiedziały to usta Pana”.

Głos się odzywa: „Wołaj!” –

I rzekłem: „Co mam wołać?” –

Wszelkie ciało to jakby trawa,

a cały wdzięk jego jest niby kwiat polny.

Trawa usycha, więdnie kwiat,

gdy na nie wiatr Pana powieje.

Prawdziwie trawą jest naród.

Trawa usycha, więdnie kwiat,

lecz słowo Boga naszego trwa na wieki”.

Wstąpże na wysoką górę,

zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie!

Podnieś mocno twój głos,

zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem!

Podnieś głos, nie bój się!

Powiedz miastom judzkim:

Oto wasz Bóg!”

Oto Pan, Bóg, przychodzi z mocą

i ramię Jego dzierży władzę.

Oto Jego nagroda z Nim idzie

i przed Nim Jego zapłata.

Podobnie pasterz pasie swą trzodę,

gromadzi ją swoim ramieniem,

jagnięta nosi na swej piersi,

owce karmiące prowadzi łagodnie.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA:

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały.

Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych”.

A OTO SŁÓWKO JANKA:

Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: „Oto wasz Bóg!” Oto Pan, Bóg, przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę. Oto Jego nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapłata. Podobnie pasterz pasie swą trzodę, gromadzi ją swoim ramieniem, jagnięta nosi na swej piersi, owce karmiące prowadzi łagodnie.

Zapewne, macie teraz, moi Drodzy, taką myśl w głowie, że chyba niedawno słyszeliśmy ten fragment na Mszy, albo przeczytaliśmy go. Tak, to jest prawda. Ten fragment był odczytywany w niedzielę, w pierwszym czytaniu. I chociaż tamto czytanie i to jest inne, to jednak tym fragmentem obydwa te czytania się kończą!

Możemy zadać sobie pytanie, dlaczego Bóg daje nam ten fragment po raz kolejny w tym tygodniu? Może to dlatego, żeby uświadomić nas, że bardzo nas kocha! Bóg wychodzi nam na spotkanie! Bóg nas szuka!

To słowo Boże chce nam przekazać jeszcze jedno ważne przesłanie – to mianowicie, aby każdy z nas czynił podobnie, jak wspomniana tam zwiastunka dobrej nowiny! Abyśmy głosili ludziom, że Bóg ich kocha! I że nie są sami!

Dziś w Ewangelii o tym słyszymy – o poszukiwaniu jednej, zagubionej owcy. Piękna jest to opowieść, która mówi nam o tym, że Bogu na nas zależy! Nieważne, czy jesteś zatwardziałym grzesznikiem, czy jesteś ateistą albo odwróciłeś się od Boga! On zesłał na ziemię swojego Syna, aby za KAŻDEGO CZŁOWIEKA oddał życie! za KAŻDEGO!

My mamy wielką misję od Pana, aby uświadomić innych, że jest ktoś taki, kto na maksa kocha! I nawet, jak myślisz sobie, że Twój mąż czy Twoja żona już Cię tak bardzo nie kocha, albo Twoja dziewczyna czy chłopak już Cię nie kocha, to rzeczywiście może tak być. Nasza miłość ziemska jest ulotna. Czasem jest większe uczucie, czasem mniejsze. Lecz to jest fenomenalne, że jest ktoś taki jak Bóg, który kocha najmocniej! I kocha niezmiennie!

W byłej kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego w Siedlcach, w której nieraz byłem, wisiał (czy nadal wisi) baner, na którym było napisane tak: „Jesteś kochany, nawet jeśli tego nie wiesz!” Bardzo lubię to zdanie i chciałbym, aby każdy wziął do serca to piękne zdanie. Szatan zawsze będzie chciał nas poniżyć. On zawsze będzie mówił same najokropniejsze rzeczy o Tobie i o mnie! Mimo tego jednak, że zły będzie mówił wiele, aby w nas uderzyć, to i tak dla Boga najważniejsze są te dwa słowa, które do nas nieustająca kieruje: KOCHAM CIĘ!

Bóg to wiele razy udowadniał, jak bardzo nas ukochał. Dlatego wiec i my dziękujmy Bogu za miłość względem nas! Kochajmy Go z całych naszych sił!

Dodaj komentarz

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.