Płacz i jęk wielki…

P

Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym imieniny przeżywa Ojciec Cezary Szcześniak, kapucyn, należący w swoim czasie do jednej z moich młodzieżowych Wspólnot. Życzę Solenizantowi postępowania przez całe życie tylko drogą światłości. I zapewniam o modlitwie!

A ja już od wczoraj jestem w Kodniu, gdzie zamierzam „pomieszkać” do Sylwestra. Oczywiście, będę normalnie funkcjonował – to nie będą żadne rekolekcje – zamierzam intensywnie popracować. Jednocześnie jednak – szczególnie w czasie nocnych rozmów z Matką w klasztornej Kaplicy – będę pamiętał także o Was.

W tych dniach także – tu, w Kodniu – odprawię Mszę Świętą w intencji Wszystkich życzliwych, którzy przy okazji Świąt pospieszyli z życzeniami i modlitwą, zapewniając o tym w rozmowach bezpośrednich i telefonicznych, za pomocą smsa lub maila. Bardzo Wszystkim za tę życzliwość i pamięć dziękuję!

Teraz zaś zapraszam do pochylenia się nad dzisiejszym Bożym słowem, do którego słówko przygotowała Ania. Wielkie dzięki za to, że sama spełniła postulat, który zawarła w zakończeniu i po Świętach ruszyła do pracy, aby przygotować rozważanie. Wielkie dzięki

Niech zatem Duch Święty oświeci nas i natchnie, byśmy odkryli to jedyne i konkretne przesłanie, z jakim Pan zwraca się do mnie osobiście.

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Święto Świętych Młodzianków, Męczenników,

28 grudnia 2021.,

do czytań z t. VI Lekcjonarza: 1 J 1,5–2,2; Mt 2,13–18

CZYTANIE Z PIERWSZEGO LISTU ŚWIĘTEGO JANA APOSTOŁA:

Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.

Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki.

Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA:

Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”.

On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”.

Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do dwóch lat, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców.

Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

A OTO SŁÓWKO ANI:

Rozeznawanie, znajdowanie swojej drogi w życiu, nawracanie się, są to rzeczy dotyczące każdej i każdego z nas w sposób bardzo osobisty; będące naszą ludzką codziennością. Dzisiaj, krótko po Świętach, Pan wzywa nas do powstania ze świątecznego odpoczynku, do walki o niebo dla siebie i naszych bliskich – ludzi z którymi przebywamy, żyjemy, dzielimy to, co trudne, a nawet złe, i to, co dobre i radosne w życiu.

Św. Jan w swoim Liście zwraca uwagę na dwie ważne rzeczy: jedną, bezpośrednio zależącą od człowieka, jego postawy, poznania samego siebie, ale również pokory i odwagi. Chodzi o umiejętność przyznawania się do swoich błędów. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości.

Jasne jest, że człowiek nie jest w stanie być idealny i bez skazy. Jest on istotą niedoskonałą, pełną różnych przywar i pokus, z którymi walczy z różnym skutkiem. O jego wielkości decyduje często to, czy potrafi przed samym sobą przyznać: „Nie jestem niezastąpiony, nie robię wszystkiego najlepiej, popełniłem i popełniam wiele błędów”.

Drugą rzeczą jest świadomość troski Boga o nas i że On nas kocha bez względu na rozmiary głupoty, którą zdarzy się nam popełnić; jest naszym Adwokatem – bez względu nawet na to, w jak beznadzieję sprawy moglibyśmy się wplątać

Fragment z dzisiejszej Ewangelii mówi o jeszcze jednej, ważnej cesze człowieka, a mianowicie o wrażliwości na komunikaty, dawane przez Boga. Dla każdego z nas ważne jest aby wsłuchiwać się w słowo Boże – w to, co mówi nam sam Najwyższy. Daje nam wskazówki, wsparcie, chroni, stawia wyzwania. Bez tej wrażliwości nie poznamy zamysłu Boga wobec nas, będziemy się więc poruszać w życiu jak dzieci we mgle, niepewne każdego kroku w niebezpiecznym świecie.

Prosto po Świętach Pan wzywa nas do pracy nad sobą, abyśmy się rozwijali, byli lepszymi ludźmi. Czy podejmiemy to wyzwanie?…

Dodaj komentarz

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.