Pożyteczne jest dla Was moje odejście…

P

Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym ós rocznicę Ingresu do Katedry siedleckiej przeżywa Ksiądz Biskup Kazimierz Gurda, Pasterz naszej Diecezji. Niech Najwyższy Kapłan i Dobry Pasterz, Jezus Chrystus, stale prowadzi Księdza Biskupa i obdarza swoją łaską.

Imieniny natomiast przeżywa dziś Doktor Joanna Borowicz, Katechetka, a jednocześnie Autorka podręczników i programów przygotowujących do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej i Sakramentu Bierzmowania w Diecezji siedleckiej. Dziękując za naszą przyjaźń, ale i świadectwo wielkiej wiary oraz pracowitości i solidności we wszystkim, czego się Solenizantka podejmuje, życzę wszelkiej pomocy z Nieba i życzliwości ze strony ludzi.

Imieniny przeżywa także Joanna Zawadka, należąca w swoim czasie do jednej z młodzieżowych Wspólnot oraz Joanna Florek, moja dobra Znajoma z Białej Podlaskiej – i to od wielu lat – wspaniała Żona i Matka, a także: Zuzanna Zagubień, zaangażowana w działalność młodzieżową w Parafii w Celestynowie – w czasie, kiedy byłem tam wikariuszem.

Rocznicę zawarcia sakramentalnego małżeństwa przeżywają dziś Agnieszka i Mariusz Chmielewscy. Agnieszka, za czasów mojego pierwszego wikariatu, czynnie angażowała się w działalność KSM. I to od tamtego czasu się znamy, utrzymując w miarę stały kontakt.

Rocznicę święceń kapłańskich przeżywa dziś natomiast Ojciec Mariusz Rudzki, salezjanin, pochodzący z mojej rodzinnej Parafii, Kolega jeszcze z czasów wspólnej służby lektorskiej.

Urodziny zaś przeżywa Krzysztof Sopyła – za moich czasów, Lektor w Parafii mojego pierwszego wikariatu, w Radoryżu Kościelnym.

Wszystkich świętujących otaczam serdeczną modlitwą i posyłam Im kapłańskie błogosławieństwo, życząc takiej jedności z Jezusem, jakiej przykład daje Maryja, Matka Kościoła, dzisiejsza Patronka.

A oto słówko Księdza Marka na dziś:

https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut

Zapraszam zatem do pochylenia się nad Bożym słowem, w czym pomocą niech nam będzie słówko Ani. Dziękuję za jego przygotowanie – jak to ma miejsce w każdy wtorek. Co Pan do każdej i każdego z nas mówi? Duchu Święty, tchnij i oświecaj!

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Wtorek 6 Tygodnia Wielkanocy,

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny

Wspomożycielki Wiernych,

24 maja 2022., 

do czytań: Dz 16,22–34; J 16,5–11

CZYTANIE Z DZIEJÓW APOSTOLSKICH:

Tłum Filipian zwrócił się przeciwko Pawłowi i Sylasowi, a pretorzy kazali zedrzeć z nich szaty i siec ich rózgami. Po wymierzeniu wielu razów wtrącili ich do więzienia, przykazując strażnikowi, aby ich dobrze pilnował. Otrzymawszy taki rozkaz, wtrącił ich do wewnętrznego lochu i dla bezpieczeństwa zakuł im nogi w dyby.

O północy Paweł i Sylas modlili się śpiewając hymny Bogu. A więźniowie im się przysłuchiwali. Nagle powstało silne trzęsienie ziemi, tak że zachwiały się fundamenty więzienia. Natychmiast otwarły się wszystkie drzwi i ze wszystkich opadły kajdany. Gdy strażnik zerwał się ze snu i zobaczył drzwi więzienia otwarte, dobył miecza i chciał się zabić, sądząc, że więźniowie uciekli. „Nie czyń sobie nic złego, bo jesteśmy tu wszyscy!” – krzyknął Paweł na cały głos.

Wtedy tamten zażądał światła, wskoczył do lochu i przypadł drżący do stóp Pawła i Sylasa. A wyprowadziwszy ich na zewnątrz rzekł: „Panowie, co mam czynić, aby się zbawić?” Odpowiedzieli mu: „Uwierz w Pana Jezusa, a zbawisz siebie i dom swój”.

Opowiedzieli więc naukę Pana jemu i wszystkim jego domownikom. Tej samej godziny w nocy wziął ich z sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem. Wprowadził ich też do swego mieszkania, zastawił stół i razem z całym domem cieszył się bardzo, że uwierzył Bogu.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Teraz idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: «Dokąd idziesz?» Ale ponieważ to wam powiedziałem, smutek napełnił wam serce. Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was.

On zaś gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu, bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś, bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie, bo władca tego świata został osądzony”.

A OTO SŁÓWKO ANI:

Ostatnimi czasy świat wydaje się coraz bardziej nielogiczny, coraz bardziej staje na głowie. Jednak dla tego świata to chrześcijanie są jeszcze bardziej nielogiczni i nie działający jak każdy inny człowiek. Jako ludzie Chrystusowi – dla świata zawsze będziemy nienormalni.

W pierwszym czytaniu Bóg pokazuje nam, jak reagować na różne sytuacje, które mogą gwałtownie zmienić nasze życie. O północy Paweł i Sylas modlili się śpiewając hymny Bogu. Uczniowie Chrystusa nauczyli się wielbić Jego imię w każdym położeniu – mimo, że często jest to zupełnie nieracjonalne.

Chrystus w dzisiejszej Ewangelii również wydaje się być kimś nieracjonalnym. Pożyteczne jest dla was moje odejście. Dzisiaj Pan mówi, że dobrze będzie jak odejdzie, a nawet lepiej będzie ludziom bez Niego, widzianego bezpośrednio. Czyż to w ogóle możliwe?

Jednak dla rozwoju wiary każdego człowieka potrzebna jest przestrzeń. I oto Chrystus daje nam nam tę potrzebną przestrzeń do rozwoju, do refleksji, do działania… Dlatego sam jakby usuwa się z pola widzenia, ale posyła swojego Ducha, który rozprzestrzeni Jego słowo i Jego działalność po całym świecie.

Dzisiaj Bóg daje nam dowód, że bycie chrześcijaninem, wiara w Niego – jest dla świata czymś nieosiągalnym i nienormalnym. Czy jesteś gotowy na bycie kimś – w rozumieniu świata – nienormalnym?…

4 komentarze

  • „Jako ludzie Chrystusowi – dla świata zawsze będziemy nienormalni”. To zdanie daje do myślenia, bo rzeczywiście im człowiek jest w większej intymności z Jezusem, to tym bardziej świat zewnętrzny postrzega takiego człowieka jako wariata. Ale jeśli spotka się dwóch takich nienormalnych to żadne więzienie tego świata nie jest w stanie zakłócić ich logicznego myślenia.

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.