Nabierzcie ducha i podnieście głowy!

N

Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym urodziny przeżywają:

Ksiądz Jerzy Przychodzeń, przez kilka lat będący na moim Kursie w Seminarium, a ostatecznie wyświęcony rok później; obecnie Proboszcz w naszej Diecezji;

Ksiądz Adrian Komar, z którym wspólnie posługiwałem na wikariacie w Żelechowie; obecnie posługujący w Stanach Zjednoczonych.

Obu Kapłanom życzę mocy ducha i wszelkich dobrych natchnień z Nieba do pełnienia posługi. Zapewniam o modlitwie!

A jutro – jak to się ostatnio utrwaliło w tradycji – słówko z Syberii. Czekamy w wielką nadzieją i otwartymi sercami!

Teraz zaś – z tymi otwartymi sercami poszukujemy Słowa, z jakim Pan dziś do każdej i każdego z nas się zwraca.

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Czwartek 34 Tygodnia zwykłego, rok II,

26 listopada 2020.,

do czytań: Ap 18,1–2.21–23;19,1–3.9a; Łk 21,20–28

CZYTANIE Z KSIĘGI APOKALIPSY ŚWIĘTEGO JANA APOSTOŁA:

Ja, Jan, ujrzałem anioła zstępującego z nieba i mającego wielką władzę, a ziemia od chwały jego rozbłysła.

I głosem potężnym tak zawołał: „Upadł, upadł Babilon – stolica. I stała się siedliskiem demonów i kryjówką wszelkiego ducha nieczystego, i kryjówką wszelkiego ptaka nieczystego i budzącego odrazę”.

I jeden potężny anioł dźwignął kamień wielki jak kamień młyński i rzucił w morze, mówiąc: „Tak z rozmachem Babilon, wielka stolica, zostanie rzucona i już się wcale nie znajdzie. I głosu harfiarzy, śpiewaków, flecistów, trębaczy już w tobie się nie usłyszy. I żaden mistrz jakiejkolwiek sztuki już się w tobie nie znajdzie. I terkotu żaren już w tobie nie będzie słychać. I światło lampy już w tobie nie rozbłyśnie. I głosu oblubieńca i oblubienicy już w tobie się nie usłyszy: bo kupcy twoi byli możnowładcami na ziemi, bo twymi czarami omamione zostały wszystkie narody”.

Potem usłyszałem jak gdyby głos donośny wielkiego tłumu w niebie mówiącego: „Alleluja. Zbawienie i chwała, i moc należą do Boga naszego, bo wyroki Jego prawdziwe są i sprawiedliwe, bo osądził Wielką Nierządnicę, co znieprawiała nierządem swym ziemię, i zażądał, by poniosła karę za krew swoich sług”. I rzekli powtórnie: „Alleluja”. A dym jej wznosi się na wieki wieków.

I mówi mi: „Napisz: «Błogosławieni, którzy są wezwani na ucztę Godów Baranka»”.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Skoro ujrzycie Jerozolimę otoczoną przez wojska, wtedy wiedzcie, że jej spustoszenie jest bliskie. Wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry; ci, którzy są w mieście, niech z niego uchodzą, a ci po wsiach, niech do niego nie wchodzą. Będzie to bowiem czas pomsty, aby się spełniło wszystko, co jest napisane.

Biada brzemiennym i karmiącym w owe dni. Będzie bowiem wielki ucisk na ziemi i gniew na ten naród: jedni polegną od miecza, a drugich zapędzą w niewolę między wszystkie narody. A Jerozolima będzie deptana przez pogan, aż czasy pogan przeminą.

Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte.

Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”.

Grozą wieje dzisiaj zarówno z pierwszego czytania, z Księgi Apokalipsy, jak i z czytania ewangelicznego. W pierwszym czytaniu słyszymy opis kolejnej wizji, jaką otrzymał Święty Jan – jest to wizja upadku grzesznego miasta. Nazwane tu «Babilonem», albo «Wielką Nierządnicą», symbolizowało – w pierwszym rozumieniu – imperium rzymskie, zniewalające podówczas okoliczne narody.

W rozumieniu szerszym – oznaczało inne miasta, państwa, czy struktury, które w swoim codziennym działaniu służyły złu i czyniły zło. W najszerszym rozumieniu – symbolizowało wszelkie zło całego świata. I właśnie to zło ma zostać ostatecznie całkowicie pokonane – apokaliptyczny Babilon stanie się takim miastem głuchym i wymarłym, o jakim dziś słyszymy w relacji Jana.

A przytacza on słowa anioła, który rzuciwszy w morze ogromny kamień, mówił: Tak z rozmachem Babilon, wielka stolica, zostanie rzucona i już się wcale nie znajdzie. I głosu harfiarzy, śpiewaków, flecistów, trębaczy już w tobie się nie usłyszy. I żaden mistrz jakiejkolwiek sztuki już się w tobie nie znajdzie. I terkotu żaren już w tobie nie będzie słychać. I światło lampy już w tobie nie rozbłyśnie. I głosu oblubieńca i oblubienicy już w tobie się nie usłyszy… Wyobrażamy sobie takie wymarłe miasto?…

Nikogo nie ma, nic się nie dzieje, jak niekiedy mówimy – „ostatni zgasił światło”… Głucho i straszno – wieje grozą… Taki los spotkał Wielką Nierządnicę: stała się siedliskiem demonów i kryjówką wszelkiego ducha nieczystego, i kryjówką wszelkiego ptaka nieczystego i budzącego odrazę.

Królestwo zła zostaje więc ostatecznie pokonane, a na jego gruzach rozbrzmiewa pieśń zwycięstwa: Alleluja. Zbawienie i chwała, i moc należą do Boga naszego, bo wyroki Jego prawdziwe są i sprawiedliwe, bo osądził Wielką Nierządnicę, co znieprawiała nierządem swym ziemię, i zażądał, by poniosła karę za krew swoich sług. W ostatnim zaś zdaniu, jakby w oderwaniu od całości dzisiejszego pierwszego czytania, padają słowa: Błogosławieni, którzy są wezwani na ucztę Godów Baranka. Oczywiście, tak naprawdę nie ma tu żadnej niekonsekwencji: królestwo zła jest pokonane – a zwycięzcy zaproszeni są na ucztę!

I podobny układ treści odnajdujemy w Ewangelii. Najpierw obraz siejący wspomnianą już grozę: Jerozolima otoczona przez wrogie wojska, deptana przez pogan, oraz straszne zjawiska, które Jezus zapowiedział w słowach: Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte.

Jednak i tutaj pojawia się zdanie, pozornie niespójne z całą wcześniejszą wypowiedzią. Oto bowiem Jezus mówi: A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie. Podnosić głowy i nabierać ducha, kiedy wszystko wokół na głowę będzie się walić? Tak, bo dla tych, którzy wiernie trwali przy Jezusie, to nie będzie czas straszny, ale czas odkupienia, nagrody – czas ucztowania wraz z Jezusem.

Oba dzisiejsze teksty biblijne właśnie takim przesłaniem się kończą – przesłaniem bardzo radosnym i optymistycznym, pełnym nadziei! I głęboko motywującym do tego, aby pomimo wszystko i wbrew wszystkiemu – trwać przy Jezusie, trwać przy Jego zasadach, nie rezygnować z nich. I nie bać się dzisiejszych Babilonów i całego tego zła, jakie ze sobą niosą.

Na jego widok – rzeczywiście – łatwo popaść w pesymizm i uwierzyć, że zło już całkowicie zagarnęło świat i objęło nad nim absolutne panowanie. Tak jednak nie jest! Ostanie słowo – jak to nawet widać w dzisiejszych tekstach – należy do zwycięzców! A jeżeli do zwycięzców – to przede wszystkim do Jezusa Chrystusa, który jest pierwszym i największym Zwycięzcą nad śmiercią, grzechem, piekłem i szatanem! Nasze zwycięstwa nad złem – nawet te najdrobniejsze – dokonują się mocą Jezusa!

Dlatego Jego – i tylko Jego – się trzymajmy! Jemu bezgranicznie ufajmy – szczególnie, w każdej trudnej sytuacji, którą przychodzi nam przeżywać. Właśnie wtedy ciągle powtarzajmy sobie i starajmy się głęboko w sercu te słowa zapisać – i ciągle je sobie przypominać, ciągle do nich wracać: A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie!

Tak, moi Drodzy! To do każdej i każdego z nas – przesłanie Jezusa na dzisiaj i na całe nasze życie: Nabierzcie ducha i podnieście głowy!

2 komentarze

  • Wczorajsza Ewangelia kolejny raz przypomniała kruchosć naszego życia, przemijanie…. idealna Ewangelia na jesień… liście spadły z drzew, szare popołudnia i wieczory.. na każdym kroku jakby przygnębienie… ludzie się zabijają, a w „najlepszym wydaniu” nienawidzą. Nie akceptują odmienności, a przecież każdy jest odrębną Osobą, nikt nie przejdzie tej samej ścieżki co ktoś inny. Wszystko się tak jakoś układa, jakby za chwilę miało runąć. Czy to może wróżyć coś dobrego? Otóż…….. Tak!!! Jak zapewnia Jezus, Jerozolima, czyli inaczej Kościół, będzie deptana przez pogan, aż czasy pogan przeminą. Mam wrażenie, że w obecnym czasie bardzo widoczne i odczuwalne jest deptanie Wartości przez pogan, czyli przeciwników Kosciola, ale przecież poganin siedzi w każdym z nas, Katolikach, jeśli nie jesteśmy jedno z naszym Panem. Jeśli nie zauważamy Go dłuższymi chwilami obok siebie, automatycznie stawiamy Babilon, którego mury zagłuszają Jego glos. Jak potem spojrzec Mu w oczy na niedzielnej Eucharystii ? Jaki grunt przygotowałem na spotkanie z moim Bogiem? Czy znów Mu powiem, ze wpadłem na chwilę? […………….] „Nabierzcie ducha”… na podstawie przeróżnych opisow apokaliptycznych z ostatnich dni, sama myśl o ozywieniu (nakarmieniu) swojej duszy Wiecznym pokarmem jest bezcenna 🙂 Ewangelia to na prawdę Dobra Nowina.

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.