Szczęść Boże! Kochani, bardzo dziękuję za wczorajsze głębokie – i szerokie! – wypowiedzi. Muszę się w nie jeszcze raz wczytać i przemyśleć. Ale to, co w tej chwili chcę powiedzieć (to znaczy: napisać) – abstrahując może nawet od samej treści wpisów – to moja wielka i wręcz wzrastająca wdzięczność Bogu i Wam...